W okno Muzeum Nobla w Sztokholmie polski artysta Grzegorz Klaman wmontował warsztat Lecha Wałęsy ze Stoczni Gdańskiej. Niecodzienna instalacja, mająca upamiętnić 30. rocznicę powstania Solidarności, zostanie otwarta dla publiczności w przyszłym tygodniu.
Ważący 250 kilogramów, pomalowany na zielono stół roboczy stoczniowego elektryka Lecha Wałęsy, który w 1983 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, już budzi ciekawość zwiedzających muzeum i przypadkowych przechodniów. Obiekt celowo został "wbity" w okno, tak aby naruszyć istniejący porządek i zwrócić uwagę odbiorców - zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku.
- To spory sukces, że w ogóle udało nam się umieścić stół w oknie zabytkowego budynku Muzeum Nobla. Zdaje się, że elewacja nie była naruszana od lat - dodał Klaman.
Szerokie znaczenie
- Nazwa projektu "Crushing In", nawiązuje to tego jak wygląda warsztat wbity w okno. Zależy nam jednak, aby znaczenie to było rozumiane szerzej. "Przebicie" może symbolizować obalenie komunizmu lub karierę Wałęsy. Wyraz ten pasuje z jeszcze innego powodu, używany jest przecież przez elektryków - powiedział Klaman, który w czwartek doglądał ostatnich prac przy montażu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24