- Dla nas odszedł nie tylko wielki Czech, ale też w jakimś sensie wielki Polak i na pewno wielki Europejczyk - powiedział o zmarłym w niedzielę Vaclavie Havlu premier Donald Tusk. Szef rządu złożył dziś wpis w księdze kondolencyjnej, jaką wyłożono w ambasadzie Czech w Polsce. Wcześniej w czeskiej ambasadzie w Pekinie wpisał się Bronisław Komorowski, który jest z wizytą w Chinach. "O Vaclavie Havlu, nawet tu, w Pekinie, myślę jako o przyjacielu Polski" - napisał prezydent.
- Jeszcze pod koniec lat 70, kiedy rodziła się także w moim Gdańsku opozycja, Vaclav Havel był jedną z tych nielicznych postaci w Europie, która była dla nas autentycznym punktem odniesienia - powiedział Tusk po złożeniu wpisu. Premier wspomniał jego wielkie słowa o sile bezsilnych, które były – jak mówił – wielką otuchą. – Bez tych słów wielkie rzeczy nie zdarzyłyby się w Europie, a przynajmniej tak szybko - zaznaczył.
To, co zawsze miał w oczach, w swojej osobowości, to nadzwyczajne ciepło z odrobiną dystansu do siebie i do świata premier Donald Tusk
Premier dodał też, że miał szczęście poznać go osobiście i nawet ostatnio rozmawiał o tym, co dzieje się w Europie. - To, co zawsze miał w oczach, w swojej osobowości, to nadzwyczajne ciepło z odrobiną dystansu do siebie i do świata – wspominał.
- W Polsce Vaclava Havla żegnamy tak, jak naszego bohatera narodowego. Dla nas odszedł nie tylko wielki Czech, ale też w jakimś sensie wielki Polak i na pewno wielki Europejczyk – podkreślał Tusk.
Księga kondolencyjna została wyłożona w ambasadzie Republiki Czeskiej w Warszawie przy ul. Koszykowej 18. Kondolencje będzie można wpisać dziś od godz. 14 do godz. 16., a także w środę i czwartek.
W środę w Warszawie o godz. 18 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiona zostanie msza św. w intencji zmarłego byłego prezydenta Czech.Na Belwederze i Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie flagi zostały opuszczone do połowy masztu.
Kondolencje w Pekinie
Księga kondolencyjna została także wyłożona w czeskiej ambasadzie w Chinach, gdzie swój wpis zostawił Bronisław Komorowski. "O Vaclavie Havlu, nawet tu, w Pekinie, myślę jako o przyjacielu Polski, jak o wielkim przyjacielu demokracji. Będzie Go nam brakowało. Bronisław Komorowski" - napisał polski prezydent, który od niedzieli jest z wizytą w Państwie Środka.
Na razie nie wiadomo, czy prezydent osobiście uda się do Pragi na uroczystości żałobne i pogrzebowe Havla. Do Polski ma wrócić w czwartek wieczorem.
Smutny piątek
Pogrzeb pierwszego demokratycznego prezydenta Czechosłowacji, a potem Czech, a zarazem legendy demokratycznej opozycji Czechosłowacji odbędzie się w piątek w samo południe, w praskiej katedrze św. Wita.
Według czeskich mediów, w uroczystości weźmie udział wielu zagranicznych polityków, w tym prawdopodobnie szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton i jej mąż, były prezydent USA Bill Clinton.
Havel zmarł w wieku 75 lat w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu Karkonoszy. Bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność układu krążenia. Były prezydent czuł się osłabiony od wiosny, kiedy nabawił się poważnego zapalenia górnych dróg oddechowych.
Źródło: PAP, tvn24.pl