NATO chce współpracować z Rosją - to konkluzja z piątkowej kolacji szefów Sojuszu. Jego rzecznik James Appathurai powiedział, że wspólne gremium - Rada NATO-Rosja - mogłoby się zebrać już w maju, a najpóźniej w czerwcu. O ile oczywiście Moskwa będzie tego samego zdania, co NATO.
W piątek późnym wieczorem rzecznik przekazywał mediom wiadomość, ze na sobotę odłożono dalszą dyskusję nad powołaniem nowego szefa NATO.
Przy okazji dodał, że podczas wspólnej kolacji "wszyscy (reprezentanci państw NATO - red.) podzielili opinię, że Rosja to wielki europejski partner, z którym NATO musi i chce współpracować".
Kompromis tak, ale nie kosztem zasad
Zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni odbędzie się Rada NATO-Rosja na poziomie ambasadorów a w maju (lub najpóźniej w czerwcu) na poziomie ministrów, o ile oczywiście Moskwa będzie tego samego zdania, co NATO. Będzie to pierwsze spotkanie Rady od konfliktu w Gruzji w sierpniu ubiegłego roku.
- Ale wola współpracy nie oznacza kompromisu kosztem podstawowych zasad - powiedział Appathurai, podkreślając, ze NATO wciąż nie zgadza się na politykę Rosji wobec Abchazji i Osetii Południowej.
Źródło: PAP