27-letnia Victoria Soto, jedna z ofiar masakry w Newtown, stała się symbolem bohaterstwa i poświęcenia. W szkole zginęły też inne nauczycielki. Próbowały ratować uczniów.
Soto była w jednej z sal lekcyjnych wraz ze swoimi uczniami, gdy uzbrojony po zęby Adam Lanza wtargnął do szkoły Sandy Hook w małym amerykańskim Newtown. Napastnikowi nie mogła przeciwstawić nic poza swoją odwagą i poświęceniem.
Do końca nie jest jasne, jak zginęła. Według jednych doniesień amerykańskich mediów, Soto "stanęła pomiędzy dziećmi a kulami napastnika", gdy ukrywała podopiecznych przed napastnikiem. Taką wersję miała podać policja jej kuzynowi. Inna wersja śmierci nauczycielki, która pojawiła się w prasie, mówi o tym, że zanim stanęła oko w oko z mordercą, zdążyła ukryć swoich podopiecznych w szafach w klasie lekcyjnej, a Lanzie miała powiedzieć, że poszły na salę gimnastyczną. Wtedy zginęła. Niedługo potem napastnik popełnił samobójstwo.
Symbol bohaterstwa
Niezależnie od tego, która wersja śmierci Soto jest prawdziwa, nauczycielka została bohaterką i symbolem nauczycielskiego poświęcenia. Jej zdjęcie krąży po portalach społecznościowych, a ludzie z całego świata, choć wirtualnie, oddają hołd 27-latce.
Kuzyn Victorii Soto powiedział telewizji ABC News, że jest dumny z postawy 27-latki. - To uspokaja, że Vicki zrobiła to, co kochała, chroniąc te dzieci. W naszych oczach jest bohaterką - powiedział Jim Wiltsie.
Same się nie ukryły
27-latka nie jest jedyną pracownicą szkoły, która zginęła z rąk Lanzy. 47-letnia dyrektorka Dawn Hochsprung, gdy tylko usłyszała strzały, włączyła interkom, dzięki czemu cała szkoła miała trochę więcej czasu i szans, by się ukryć. Hochsprung i 56-letnia szkolna psycholog Mary Sherlach, która była wtedy z dyrektorką, same się jednak nie ukryły. Wybiegły na korytarz krzycząc, by wszyscy pozamykali drzwi. Obie zginęły. Hochsprung, gdy rzuciła się na napastnika.
Zginęła też, osłaniając dzieci, 52-letnia Anne Marie Murphy. Jej ciało znaleziono wśród zabitych uczniów, które próbowała ochronić. Z rąk napastnika zginęły też 29-letnie Rachel Davino i Lauren Russeau. Ta ostatnia była nauczycielką na zastępstwie.
Sam się zabił
20-letni Adam Lanza zastrzelił matkę w domu, po czym, uzbrojony w dwa pistolety i karabin, pojechał do szkoły jej samochodem, wdarł się do środka wybijając okno i zaczął strzelać. Jego ofiary to sześć kobiet, 12 dziewczynek i ośmiu chłopców. Potem sam odebrał sobie życie, gdy na miejscu pojawiła się policja. Do identyfikacji ofiar użyto zdjęć, żeby choć trochę oszczędzić rodzinom szoku.
Autor: mtom / Źródło: Independent, Reuters, PAP, ABC