Amerykański atomowy okręt podwodny USS Annapolis w asyście niszczyciela USS Momsen przepłynęły Kanał Sueski i są już w akwenie Morza Czerwonego - informuje agencja RIA Nowosti, powołując się na doniesienia egipskich mediów.
Podczas rejsu amerykańskich okrętów administracja Kanału Sueskiego podjęła nadzwyczajne środki bezpieczeństwa: zatrzymano ruch wszystkich promów oraz samochodów na moście przerzuconym nad kanałem, ograniczono ruch na drogach biegnących wzdłuż szlaku wodnego.
Kierunek: Iran?
Nie wiadomo, jaki jest cel rejsu USS Annapolis i niszczyciela. Spekuluje się jednak, że obecność okrętów po zachodniej stronie Półwyspu Arabskiego może mieć związek z sytuacją po stronie wschodniej - zaostrzającym się konfliktem w Zatoce Perskiej i groźbą blokady cieśniny Ormuz przez Iran.
W rejon Zatoki Amerykanie wysłali już znaczne siły, m.in. lotniskowce USS Carl Vinson i USS Abraham Lincoln, a w marcu do Zatoki ma przypłynąć USS Enterprise.
Zdaniem niektórych ekspertów, wojskowa operacja USA przeciw Teheranowi jest praktycznie nieunikniona. Pentagon zwrócił się właśnie do Kongresu o dodatkowe środki finansowe na zwiększenie mocy najpotężniejszej konwencjonalnej bomby na świecie, tzw. "niszczyciela bunkrów". Zdaniem komentatorów to wyraźne ostrzeżenie pod adresem Iranu, że Amerykanie mają możliwości zniszczenia podziemnych instalacji atomowych.
Źródło: RIA Novosti, newsru.com
Źródło zdjęcia głównego: US Navy