Wysokiej rangi wysłannik amerykański na Bliski Wschód Jeffrey Feltman poinformował we wtorek o przekazaniu rebeliantom, zajmującym wschodnią część Libii, zaproszenia do otwarcia przedstawicielstwa w Waszyngtonie.
- Przekazałem w imieniu prezydenta (Baracka) Obamy formalne zaproszenie Narodowej Radzie Libijskiej (NRL) do otwarcia przedstawicielstwa w Waszyngtonie - powiedział Feltman na konferencji prasowej.
Amerykański dyplomata przybył w nocy z niedzieli na poniedziałek do Bengazi, gdzie w poniedziałek spotkał się z przywódcami powstańców walczących z reżimem Muammara Kaddafiego, w tym z liderem NRL Mustafą Abdulem Dżalilem - powiedział rzecznik przedstawicielstwa USA w Bengazi Nathaniel Tek.
Prawowici i wiarygodni
"Wizyta podsekretarza stanu Feltmana jest kolejnym sygnałem popierania przez Stany Zjednoczone NRL, prawowitego i wiarygodnego interlokutora ze strony narodu libijskiego" - podkreślił Departament Stanu USA w komunikacie.
Feltman powiedział dziennikarzom, że Amerykanie nie negocjują z Muammarem Kaddafim i uważają Narodową Radę Libijską za prawowitego przedstawiciela narodu libijskiego. Nie zapowiedział jednak jej formalnego uznania.
Jest to pierwsza wizyta tego szczebla przedstawiciela administracji amerykańskiej w Bengazi.
Źródło: PAP