Porwał, bił i przypalał gazowym palnikiem. Kobieta zdołała uciec przez okno

Źródło:
FOX News, Philippi Police Department
Philippi w Wirginii Zachodniej
Philippi w Wirginii Zachodniej
Google Maps
Philippi w Wirginii ZachodniejGoogle Maps

47-letni Sammy Martz został oskarżony o porwanie kobiety, którą miał więzić i torturować przypalając palnikiem gazowym - w środę poinformowała policja z miasta Philippi w Wirginii Zachodniej. Ofierze udało się uciec przez okno niedługo przed tym, jak na miejsce wezwana została policja. W domu mężczyzny znaleziono "znaczną ilość" metamfetaminy.

Do zdarzenia doszło 24 stycznia w miejscowości Philippi w Wirginii Zachodniej. Policjanci pojechali do jednego z domów w związku ze zgłoszeniem o przemocy domowej. Gdy przybyli na miejsce, znaleźli kobietę ukrywającą się pod gankiem. Powiedziała ona funkcjonariuszom, że 47-letni Sammy Martz wcześniej uderzył ją w twarz, "groził, że ją zabije, i przypalał jej brzuch oraz nogi palnikiem". Kobieta wyjaśniła, że udało jej się uciec z domu tylnym oknem. Jak przekazała policja, ofiara miała widoczne obrażenia, jej oczy były "spuchnięte i przymknięte".

Poszkodowana poinformowała policjantów, że mężczyzna nadal znajduje się wewnątrz domu i ostrzegła, iż jest w posiadaniu broni palnej. Funkcjonariusze weszli do budynku i zatrzymali 47-latka gdy ten wychodził akurat z sypialni. Jego zdjęcie po zatrzymaniu zostało opublikowane przez policję.

47-letni Sammy Martz na policyjnym zdjęciuFacebook/Philippi Police Department

ZOBACZ TEŻ: 87-latek stracił cały majątek przez oszustkę z aplikacji randkowej

Wirginia Zachodnia. Sammy Martz z zarzutami

Sammy Martz został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie przesłuchano go i postawiono mu zarzut porwania. Podczas zeznań przyznał się do pobicia kobiety i potwierdził, że przynajmniej trzykrotnie "przypalał ją palnikiem". Policja przekazała, że w jego domu znaleziono "znaczną ilość" metamfetaminy.

Kobieta trafiła do szpitala, w którym również została przesłuchana. Wyjaśniła policjantom, że "wczesnym rankiem próbowała wyjść z domu" jednak powstrzymał ją przed tym Martz, który następnie przetrzymywał ją w środku "przez 4-5 godzin". Przez cały ten czas miał ją torturować, "uderzając ją po całym ciele, siadając na niej i przypalając palnikiem butanowym". Policja nie przekazała, jaki był motyw działania 47-latka, ani jaka relacja łączyła go z ofiarą.

ZOBACZ TEŻ: Zarzuty za próbę porwania przez okienko drive-thru. Śledczy: 38-latek starannie wybrał swoją ofiarę

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: FOX News, Philippi Police Department

Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Philippi Police Department