Śmiertelna woda zaskoczyła ich we śnie. Do tej pory udało się odnaleźć ciała 18 ofiar wezbranej rzeki Little Missouri, przepływającej obok pewnego kempingu w stanie Arkansas. Wśród ofiar jest sześcioro dzieci.
Ratownicy przeszukujący okolice zalanego kempingu Albert Pike dotychczas znaleźli 18 ciał. Władze poinformowały, że była wśród nich szóstka dzieci. Najmłodsze z nich miało dwa lata.
Ratownicy poinformowali, że próbują odnaleźć jeszcze trójkę osób, które na pewno biwakowały na kempingu. Przypuszcza się, że na Albert Pike mogło znajdować się jeszcze 20 innych osób.
Zginęli we śnie
Turyści zginęli we śnie, uwięzieni we własnych namiotach i przyczepach kempingowych. W nocy z piątku na sobotę zaskoczyła ich ściana wody, jaka spłynęła rzeką po ulewnych deszczach. Jak donoszą służby ratownicze, w ciągu godziny jej poziom podniósł się aż o 2,5 metra.
Gubernator stanu Arkansas leżącego na południowym-wschodzie USA poinformował, że akcja ratownicza potrwa jeszcze kilka dni. Potem przyjdzie czas na sprzątanie i odbudowę. Pomoc zaoferował też prezydent USA Barack Obama.
Źródło: CNN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: APTN, fot. PAP/EP