LaPorsha Washington, matka czterech córek, gdy tylko usłyszała pierwszy strzał, rzuciła się, by chronić własnym ciałem znajdującą się obok niej w aucie najstarszą córkę. - Krzyczałam do siedzących na tylnym siedzeniu dzieci, by padły na podłogę samochodu - relacjonowała.
Kiedy sprawca przestał strzelać i uciekł, przerażona matka zaczęła sprawdzać stan zdrowia swoich córek. Okazało się, że 7-letnia Jazmine nie żyje. Ranna 30-letnia LaPorsha przez jedną noc przebywała w szpitalu.
- Jak tylko się budzę, mam nadzieję, że to był tylko zły sen. Chciałabym się obudzić i zobaczyć moją 7-letnią córkę wbiegającą przez drzwi - mówiła zrozpaczona matka.
Policja szuka sprawcy
Ed Gonzalez, szeryf hrabstwa Harris, poinformował, że wedle ustaleń policji, sprawca zaczął strzelać bez powodu.
Śledczy wciąż ustalają motywy sprawcy. Washington i jej córki są ciemnoskóre. Poszukiwany jest biały mężczyzna w wieku około 40 lat, z brodą.
- Nie ma żadnych dowodów na to, że rodzina w samochodzie zrobiła cokolwiek złego, by sprowokować sprawcę do takiego zachowania. Oni po prostu podróżowali wzdłuż drogi dojazdowej - powiedział szeryf.
Biuro szeryfa opublikowało zdjęcie czerwonego pickupa, którym prawdopodobnie poruszał się sprawca strzelaniny.
Autor: asty / Źródło: Cable News Network, Reuters, ENEX