Barack Obama mianował Kathleen Sebelius ministrem zdrowia i opieki społecznej USA. Ogłaszając jej nominację, prezydent ponowił swoją obietnicę wprowadzenia w przyszłości w USA systemu powszechnego ubezpieczenia medycznego. Obecnie prawie 50 milionów Amerykanów nie ma żadnego ubezpieczenia.
Sebelius jest już drugą kandydatką na ministra zdrowia. Pierwszy - Tom Daschle - wycofał się, kiedy wyszło na jaw, że winien był fiskusowi 128 000 dolarów w podatkach i zapłacił je dopiero wtedy, gdy dostał nominację.
Czy Sebelius spełni nadzieje?
Rezygnacja Daschle'a była poważną stratą dla Obamy, ponieważ wierzono, że uda mu się przeforsować planowaną przez prezydenta reformę ochrony zdrowia. Jego stosunki w Senacie, autorytet i doświadczenie polityczne miały ułatwić pokonanie sił sprzeciwiających się reformie. Daschle miał być nie tylko ministrem zdrowia, ale i szefem specjalnego zespołu nadzorującego realizację reformy.
Sebelius natomiast nie będzie pełnić tej drugiej roli. Wcześniej, jako gubernator Kansas nie zdołała przeforsować w swym stanie podwyżki podatków, która miała sfinansować rozszerzenie dostępu do ubezpieczenia medycznego.
Obama chce powszechnych ubezpieczeń
Barack Obama w ogłoszonym w zeszłym tygodniu planie budżetowym, zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu w wielkości 634 miliardów dolarów. Ma on pozwolić na objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym szerszych warstw ludności, przede wszystkim dzieci. Będzie to wstęp do wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia. Obecnie w Stanach Zjednoczonych niemal 50 milionów Amerykanów nie ma żadnego ubezpieczenia.
Źródło: PAP