USA krytykowały sojusznika za spór z Rosją

 
Tokio nie ma pomysłu na rozwiązanie problemu sporu o KuryleArchiwum TVN24

USA krytykowały Japonię za jej politykę w sprawie konfliktu terytorialnego z Rosją o Kuryle. Portal Wikileaks ujawnił amerykańską depeszę dyplomatyczną z 2009 roku, gdy premierem Japonii był Taro Aso. Ambasada USA w Tokio informuje przełożonych, że "Japonia nie ma planu negocjowania powrotu Terytoriów Północnych".

Takie wnioski sformułowano mimo spotkania na szczycie Taro Aso i Dmitrija Miedwiediewa dwa miesiące wcześniej, gdy obaj przywódcy zgodzili się co do potrzeby zintensyfikowania wysiłków na rzecz rozwiązania sporu.

Jak się okazało, Amerykanie mieli rację - od tamtej pory spór o wyspy nie wygasa, przeciwnie, zaostrzył się.

Premier nie słucha nikogo

Z depeszy sprzed dwóch lat wynika również, że premier Aso miał "niewielu doradców ds. polityki wobec Terytoriów Północnych (Kuryle - red.), a jego styl przywództwa wyklucza słuchanie kogokolwiek w tej sprawie".

"Niewiele japońskich organizacji, think-tanków czy innych podmiotów wypracowuje dla premiera politykę w tej sprawie, nawet MSZ"- pisali dyplomaci z Tokio.

Amerykanie zauważali też, że podobny brak pomysłu na rozwiązanie problemu Kuryli istnieje po stronie opozycyjnej wówczas Partii Demokratycznej.

Formalnie wojna się nie skończyła

Wyspy Kurylskie zostały zajęte przez ZSRR już po zakończeniu II wojny światowej. Od tego czasu jest to przedmiot sporu na linii Moskwa-Tokio, którego efektem jest m.in. brak porozumienia pokojowego kończącego formalnie wojnę. Japonia żąda zwrotu czterech wysp.

Źródło: japantimes.co.jp

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24