Roman Nasirow, odsunięty wcześniej od obowiązków szef Państwowej Służby Podatkowej Ukrainy, został aresztowany. Urzędnik jest podejrzewany o udział w machinacjach finansowych o charakterze korupcyjnym.
Ukraińscy komentatorzy podkreślają, że jest to pierwsza w historii państwa decyzja sądu o aresztowaniu urzędnika tak wysokiego szczebla. Przewidują, że sprawa Romana Nasirowa może doprowadzić do kryzysu politycznego.
Podejrzenia o nadużycia władzy
Śledztwo przeciwko szefowi służby podatkowej prowadzi Narodowe Biuro Antykorupcyjne i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna. Nasirow podejrzewany jest o nadużycie władzy i przekroczenie uprawnień służbowych. Według śledczych jego działania naraziły państwo na około dwa miliardy hrywien strat (ok. 303 mln złotych).
Biuro Antykorupcyjne podejrzewa, że Nasirow mógł czerpać korzyści majątkowe w związku z restrukturyzacją zadłużenia firm paliwowych należących do byłego deputowanego ukraińskiego parlamentu, Ołeksandra Onyszczenki. Toczy się przeciwko niemu śledztwo w sprawie machinacji wokół sprzedaży gazu państwowej spółki Ukrhazwydobuwannia.
W tej sprawie w połowie ubiegłego roku zatrzymanych zostało 10 osób. Onyszczenko uniknął zatrzymania, gdyż chronił go immunitet poselski. W lipcu zeszłego roku Rada Najwyższa uchyliła mu immunitet, jednak zdążył w tym czasie wyjechać do Londynu, gdzie przebywa do dziś.
Jeśli zarzuty przeciwko Nasirowowi potwierdzą się, grozi mu wyrok od trzech do sześciu lat pozbawienia wolności. Na razie sąd rejonowy w Kijowie wydał we wtorek decyzję o jego aresztowaniu na 60 dni. Może on jednak opuścić areszt, pod warunkiem, że wpłaci kaucję w wysokości 100 mln hrywien (ponad 15 mln złotych) i będzie nosił bransoletkę elektroniczną.
Unikał obecności w sądzie
Nasirow przez kilka ostatnich dni z pomocą swoich adwokatów unikał obecności w sądzie, który miał mu wyznaczyć środek zapobiegawczy, tłumacząc to złym stanem zdrowia. Podczas posiedzenia sądu, który ogłosił, że urzędnik zostaje aresztowany, na zewnątrz dyżurowali działacze społeczni. Obawiali się, że Nasirow może uciec za granicę. Śledczy poinformowali, że prócz obywatelstwa Ukrainy może on posiadać paszporty Kanady i Węgier.
Prezydent Petro Poroszenko oświadczył, że aresztowanie Nasirowa pokazuje, iż na Ukrainie działają niezależne instytucje, które są w stanie efektywnie zwalczać korupcję. Poroszenko zapewnił, że nie był informowany o tej sprawie. - Sądzę, że jest to bardzo wyraźny przykład tego, że na Ukrainie stworzona została infrastruktura antykorupcyjna i że jest ona absolutnie niezależna – powiedział szef państwa.
Według kijowskiego politologa Wołodymyra Fesenki, proces Nasirowa może doprowadzić do kryzysu politycznego. - Problemy dopiero się zaczynają. Istnieje ryzyko dla ludzi będących u władzy, którzy w taki czy inny sposób są z tą sprawą związani. Nie jest to po prostu sprawa Nasirowa, ale rozwinięcie sprawy Onyszczenki, czyli taka ukraińska Watergate, którą opozycja chce wykorzystać (...) do wywołania kryzysu politycznego. Ten kryzys może być sprowokowany, jeśli ktoś będzie chciał próbować usprawiedliwić działania Nasirowa – powiedział Fesenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP