Ruszyły pierwsze w UE wspólne ćwiczenia obrony przed atakiem cybernetycznym. W ramach "Cyber Europe 2010" eksperci próbują odeprzeć pozorowane ataki hakerów na najważniejsze usługi internetowe w kilku państwach UE.
Symulacja jest oparta na scenariuszu, zgodnie z którym łączność internetowa między krajami europejskimi jest stopniowo tracona lub znacznie ograniczana, a obywatele, firmy i instytucje publiczne mają utrudniony dostęp do podstawowych usług internetowych. Władze państw członkowskich muszą ze sobą współpracować i przekierowywać połączenia, aby uniknąć całkowitej awarii sieci.
Era cyberwojen
Czwartkowe ćwiczenia zorganizowały władze wszystkich krajów członkowskich wraz z Europejską Agencją ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji (ENISA) i Wspólnym Centrum Badawczym (JRC). Kolejne ćwiczenia mają mieć o wiele bardziej złożone scenariusze przechodzące w końcu z poziomu europejskiego na ogólnoświatowy.
We wrześniu KE zaproponowała nową dyrektywę, zgodnie z którą sprawcy ataków cybernetycznych i producenci służących temu celowi programów oraz oprogramowania złośliwego mogliby być ścigani i podlegać surowszym karom. Państwa członkowskie byłyby również zobowiązane do szybkiego reagowania na pilne prośby o pomoc w przypadkach ataków cybernetycznych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu