Wizyta prezydenta Rosji we Francji upływa w miłej i przyjaznej atmosferze. Z oficjeli tylko mer Paryża Bertrand Delanoe w rozmowie z Dmitrijem Miedwiediewem zwrócił uwagę na konieczność respektowania wolności prasy.
W czasie spotkania w paryskim merostwie Delanoe uczynił aluzję do łamania praw człowieka w Rosji. Podejmując rosyjskiego gościa, socjalistyczny mer Paryża przypomniał najpierw o wkładzie Rosji w paryski dorobek kulturalny, cytując nazwiska słynnych artystów pochodzących z tego kraju: Wassilego Kandinsky'ego, Siergieja Diagilewa czy Marca Chagalla.
Następnie podkreślił wagę "najważniejszej wartości, bez której wszystkie inne tracą sens - wolności". - Myślę o wszystkich prawach człowieka, a szczególnie o wolności prasy. Wielkość narodu przejawia się w tym, że pozwala on wszystkim dziennikarzom myśleć, mówić i pisać bez lęku - powiedział Delanoe i dodał, że "wita z zadowoleniem śmiałe starania" Miedwiediewa, podjęte na rzecz "umocnienia państwa prawa".
Alternatywna Rosja
O przestrzeganie praw człowieka upomniały się też we wtorek niezależne organizacje, jak Reporterzy bez Granic i Amnesty International oraz goszczący nad Sekwaną rosyjscy opozycjoniści.
Zorganizowali oni w prywatnej galerii paryskiej "alternatywny" rok Rosji we Francji, by w ten sposób przypomnieć o łamaniu praw człowieka. Spotkanie odbyło się we wtorek nieopodal Luwru, gdzie - niemal w tym samym czasie - prezydenci Rosji i Francji zainaugurowali ofucjalne obchody.
Na rysunkach Chodorkowski
Podczas wieczoru w galerii Natalie Gaillard odbył się wernisaż wystawy kilkudziesięciu rysunków młodych rosyjskich artystów, przedstawiających proces byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego i jego współpracownika Płatona Lebiediewa, którzy przebywają teraz w rosyjskim więzieniu za domniemane przestępstwa gospodarcze i podatkowe.
Reprezentanci rosyjskiej opozycji uważają, że oskarżenia wobec Chodorkowskiego i Lebiediewa miały charakter polityczny i zostały sfabrykowane przez Kreml.
Dopełnienie oficjalnych obchodów
Jak podkreśliła obecna na wernisażu adwokat Lebiediewa, Jelena Lipster, prezentowana w Paryżu ekspozycja stanowi artystyczne wsparcie dla ludzi, którzy są więzieni bez prawa do sprawiedliwego procesu.
- Jest to też dopełnienie roku Rosji we Francji, ponieważ w ramach oficjalnych obchodów pokazanie takich rysunków byłoby niemożliwe - podkreśliła Lipster.
W wernisażu wzięli udział m.in. znany francuski filozof zaangażowany w obronę praw człowieka Andre Glucksmann i rosyjski dziennikarz, były więzień polityczny Grigorij Paśko.
Źródło: PAP