Sąd w Mugli na południowym zachodzie Turcji skazał w środę na dożywocie 34 osoby, w tym żołnierzy, oskarżonych o próbę zamachu na prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana podczas udaremnionego puczu w lipcu 2016 roku - poinformowały tureckie media.
Jeden były żołnierz został uniewinniony. Ze sprawy wyłączono akta trzech innych osób, w tym sądzonego zaocznie islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, który według Ankary stoi za próbą zamachu stanu - podały stacje telewizyjne NTV i CNN Turk. Wśród skazanych na dożywocie jest były generał Gokhan Sonmezates, uważany za przywódcę grupy puczystów z zadaniem "pojmania lub zabicia" Erdogana - dodały telewizje.
"Słowa nic tu nie znaczą"
Zanim zaczęło się odczytywanie wyroków, kończące ponad siedmiomiesięczny proces, oskarżeni wygłosili oświadczenia. Część z nich powiedziała, że nie wierzy w sprawiedliwy wyrok, bo na sąd wywierana jest presja polityczna.
- Słowa nic tu nie znaczą, bo nie dostaliśmy szansy na sprawiedliwy proces - powiedział jeden z sądzonych oficerów Gokhan Sen. Mugla jest położona niedaleko miejscowości wypoczynkowej nad morzem Marmara, z której Erdogan wraz z rodziną zdołał zbiec w dzień puczu przed grupą zbuntowanych żołnierzy, którzy krótko potem wtargnęli na teren jego hotelu. Jak pisze agencja AFP, to jeden z najważniejszych procesów wytoczonych w Turcji w następstwie zeszłorocznego puczu. Ponad 240 osób zginęło w noc zamachu stanu z 15 na 16 lipca ubiegłego roku, gdy jego uczestnicy zaatakowali parlament i bezskutecznie próbowali obalić rząd. Następstwem udaremnionego puczu stało się aresztowanie ponad 50 tysięcy ludzi i obejmująca ponad 150 tysięcy osób czystka w aparacie państwowym.
Autor: kg/adso / Źródło: PAP