Polacy 11 listopada, Amerykanie 4 lipca, a Rosjanie właśnie 4 listopada. W czwartek w całej Rosji obchodzony jest Dzień Jedności Narodowej. Ustanowione sześć lata temu przez Władimira Putina święto narodowe przypada w rocznicę wyzwolenia Kremla spod polskich rządów w 1612 roku. Jak co roku, spodziewane są manifestacje skrajnych nacjonalistów.
Dzień Jedności Narodowej zastąpił obchody rocznicy przewrotu bolszewickiego z 1917 roku, które komuniści wykorzystywali do organizowania antyputinowskich (obecny premier w momencie ustanowienia święta był prezydentem) i antyrządowych wystąpień.
Wolność przez ikonę
Święto zbiega się z obchodzonym 4 listopada przez rosyjską Cerkiew prawosławną Dniem Ikony Matki Bożej Kazańskiej. To cudownemu wpływowi tego obrazu, przyniesionego z Niżniego Nowogrodu do Moskwy przez oddziały kupca Kuźmy Minina i kniazia Dmitrija Pożarskiego, przypisuje się wypędzenie w 1612 roku polskiej załogi z Kremla.
Dni 4-7 listopada są w Rosji dniami wolnymi od pracy. W poprzednich latach, z przyzwolenia władz, obchody święta przekształcały się w wielką manifestację rosyjskiego nacjonalizmu. W tym roku zapowiedziane są manifestacje skrajnych nacjonalistów w Moskwie, Petersburgu i innych miastach Rosji.
Źródło: PAP, tvn24.pl