Trzech kolejnych zatrzymanych w związku z zamachem w Bostonie

Aktualizacja:

Zatrzymano trzy kolejne osoby w związku z zamachami na maratonie - poinformowała policja w Bostonie. Dwie z nich to koledzy Dżochara z akademika, którzy mieli usuwać dowody rzeczowe po atakach i utrudniać śledztwo. Trzeci mężczyzna został oskarżony o składanie fałszywych zeznań.

Bostońska policja poinformowała na Twitterze, że "trzy dodatkowe osoby zostały zatrzymane w związku z atakami na Maratonie Bostońskim".

Dwie zatrzymane osoby to studenci z New Bedford w Massachusetts - obywatele Kazachstanu. Według Reutersa, są kolegami z klasy Dżochara Carnajewa i jego współlokatorami z akademika.

Reuters, który dotarł do materiałów ze śledztwa podaje, że zatrzymani - Dias Kadyrbajew i Azamat Tazhajakow zniszczyli plecak z fajerwerkami i komputer Dżochara po tym, jak dowiedzieli się, że on ma związek z zamachami w Bostonie. Oboje usłyszeli zarzuty utrudniania śledztwa.

Jak podaje Reuters, w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze służb widziani byli na wysypiskach śmieci w Massachusetts.

Obaj zatrzymani obywatele Kazachstanu podczas wstępnego przesłuchania zgodzili się na dobrowolne poddanie się aresztowi.

Trzeci zatrzymany mężczyzna, obywatel USA Robel Phillipos został oskarżony o składanie fałszywych zeznań.

Wszyscy trzej zatrzymani są w związku z wydarzeniami, do których doszło już po ataku w Bostonie, nie mieli związku z planowaniem zamachu ani jego przeprowadzeniem. Bostońska policja zapewniła na Twitterze, że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa z powodu zatrzymań.

Działali sami?

Do tej pory jedynymi podejrzanymi w sprawie zamachów są Dżochar Carnajew, zatrzymany przez policję kilka po zamachach z 15 kwietnia oraz jego brat Tamerlan, który zginął w czasie policyjnej obławy.

Dżochar miał twierdzić w swoich zeznaniach, że działał sam. Dotąd policja nie podała informacji o powiązaniach braci Carnajewów z jakąkolwiek organizacją terrorystyczną.

W atakach, do których doszło na mecie maratonu, zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych.

Autor: jk//bgr / Źródło: Reuters, CNN

Raporty: