Brytyjski żeglarz Andrew "Bart" Simpson, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, zginął w wypadku na jachcie "Artemis". Jednostka wywróciła się w silnym wietrze na Zatoce San Francisco podczas treningu przed regatami o Puchar Ameryki.
Według straży pożarnej San Francisco Simpson wraz z drugim żeglarzem byli uwięzieni pod kadłubem i żaglami katamaranu o długości 22 metrów przez około 10 minut. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i przetransportowania obu poszkodowanych na brzeg, Brytyjczyka nie udało się uratować. Życiu drugiego żeglarza nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostali członkowie załogi jachtu wyszli z opresji bez szwanku.
Tragiczny początek rywalizacji
Rzeczniczka amerykańskiej Straży Przybrzeżnej, por. Jeanne Crump oświadczyła, że nie ustalono jeszcze przyczyny wywrócenia się jachtu. Jednostka uległa poważnym uszkodzeniom. Złamał się maszt i belki łączące oba kadłuby. Simpson był członkiem załogi katamaranu "Artemis", który wraz z drugą jednostką ma wziąć udział w regatach reprezentując Szwecję. Regaty o Puchar Ameryki mają odbywać się w okresie od lipca do września. To najbardziej prestiżowy wyścig w świecie regat jachtowych.
Autor: mk//kdj/k / Źródło: PAP