Topili radioaktywne odpady w m. Śródziemnym?

 
Toksyczne odpady - specjalność włoskiej ekomafii?

Mafia z Kalabrii topiła u wybrzeży Włoch statki z radioaktywnymi i toksycznymi substancjami? Wszystko na to wskazuje, a pierwszym dowodem jest odnaleziony nieopodal miejscowości Cetraro wrak statku handlowego, który zaginął w tajemniczych okolicznościach w 1992 roku.

Z pierwszych obserwacji podmorskiego robota, który namierzył statek na głębokości 480 metrów wynika, że jednostka poszła na dno w rezultacie podłożenia ładunków wybuchowych.

Zdaniem ekspertów można być niemal pewnym, że wrak to poszukiwany od lat statek "Cunsky", który według zeznań nawróconego mafiosa miał na pokładzie 120 beczek z toksycznymi substancjami. Jeżeli przypuszczenia te potwierdzą się, na światło dzienne może wyjść jeden z największych we Włoszech skandali z przestępczym upłynnianiem toksycznych materiałów.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy i czy w ogóle zostanie podjęta delikatna ze względu na podejrzany ładunek operacja wydobycia wraku.

30 toksycznych statków na dnie

Takich statków zatopiono być może około trzydziestu - podkreślają włoskie media. Asesor do spraw ochrony środowiska z Kalabrii Silvestro Greco twierdzi wręcz, że wody wokół Półwyspu Apenińskiego pełne są takich wraków i beczek. Ostrzegł, że stanowią one zagrożenie dla całego basenu Morza Śródziemnego.

Ekomafia powstała, gdy doszło do porozumienia między kilkoma klanami kalabryjskiej mafii - ndranghety, które prawie 20 lat temu postanowiły zaangażować się w upłynnianie toksycznych substancji. Wkrótce przejęły nad tym procederem całkowitą kontrolę.

Świadek do powtórnego przesłuchania

Centrolewicowa opozycja domaga się, aby rząd Silvio Berlusconiego przedstawił natychmiast w parlamencie informację na temat znaleziska u wybrzeży Kalabrii. Działacze ochrony środowiska i parlamentarzyści opozycji mówią, że tajemnica statków z niebezpiecznymi ładunkami powinna była być rozwiązana już wiele lat temu.

Najwięcej informacji może przekazać w tej sprawie współpracujący z wymiarem sprawiedliwości były członek kalabryjskiej mafii Francesco Fonti, który w złożonych przed laty zeznaniach powiedział, że osobiście uczestniczył w zatopieniu dwóch statków. Ponadto ujawnił, że wie o co najmniej 30 innych takich przypadkach. Teraz, po znalezieniu wraku, prokuratura zamierza ponownie go przesłuchać.

Źródło: PAP