Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy został w czwartek zatwierdzony przez przywódców państw UE na drugą, 2,5-letnią kadencję. Jednocześnie w pierwszym dniu unijnego szczytu wybrano go na przewodniczącego szczytów strefy euro.
Czwartkowo-piątkowy szczyt 27 przywódców państw i rządów Unii Europejskiej jest poświęcony przede wszystkim pobudzaniu wzrostu gospodarki i zatrudnienia. Po zgodzie na większą dyscyplinę w finansach, czego przejawem będzie podpisanie w piątek rano nowego, uzgodnionego na ostatnim szczycie w styczniu traktatu fiskalnego, kraje UE mają skupić się na reformach strukturalnych. Szczyt ma też zatwierdzić konkretne gospodarcze wskazówki dla "27", by zmniejszyć szarą strefę, odciążyć opodatkowanie pracy i reformować systemy emerytalne. Wcześniej jednak, już w czwartek, na drugą kadencję zatwierdzono szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya.
"To przywilej służyć Europie"
- Z przyjemnością akceptuję drugi mandat. To przywilej służyć Europie w takich krytycznych czasach i duża odpowiedzialność. Dziękuję członkom Rady Europejskiej za zaproszenie do kierowania także szczytami euro, które przyjmuję - napisał na Twitterze Van Rompuy.
Przedłużenie kadencji Van Rompuya nie budziło żadnych kontrowersji, nikt nie zgłosił innego kandydata. Kadencja przewodniczącego Rady Europejskiej, nowego stanowiska w UE, utworzonego przez Traktat z Lizbony, trwa dwa i pół roku, z możliwością przedłużenia. Pierwszy przewodniczący - Van Rompuy - objął tę funkcję 1 stycznia 2010 roku, kadencja kończy się więc w czerwcu.
Serbia krajem kandydujuącym
Podczas szczytu przywódcy podejmą też decyzję w sprawie przyznania Serbii statusu kraju kandydującego do UE, po części w nagrodę za powolny, ale postępujący dialog we współpracy regionalnej z Kosowem - byłą serbską prowincją, która w 2008 r. ogłosiła niepodległość. Premier Rumunii, ostatniego kraju, który ma w tej sprawie zastrzeżenia (domaga się szczególnych praw dla swej niewielkiej mniejszości w Serbii), miał - jak podały źródła dyplomatyczne z prezydium frakcji Europejskiej Partii Ludowej - zapewnić na spotkaniu liderów tej frakcji w czwartek, że jest gotowy przyznać Serbii status kandydata.
Ponadto przywódcy poruszą temat Białorusi. Zgodnie z projektem wniosków ze szczytu wyrażą zaniepokojenie pogarszająca się sytuacją na Białorusi i wezwą ministrów spraw zagranicznych do pracy nad dalszymi sankcjami wobec Mińska. To odpowiedź na manewr dyplomatyczny Mińska, który we wtorek wezwał ambasadorów UE i Polski do opuszczenia tego kraju.
Źródło: PAP