Donald Tusk zapowiedział, że podpisze w piątek na szczycie UE pakt fiskalny. Jak podkreślił premier, wystąpił o upoważnienie w tej sprawie do Rady Ministrów, a szef żadnego z resortów nie zgłosił wątpliwości.
W środę premier mówił, że Polska nie zmienia deklaracji przystąpienia do paktu fiskalnego, ale nasz podpis będzie zależał od tego, czy będziemy mieli 100-procentowe przekonanie do każdego słowa zawartego w ostatecznej wersji tego traktatu.
- Otrzymuję w tej chwili upoważnienie albo już otrzymałem(...). Żaden z ministrów nie zgłosił żadnych wątpliwości; przede wszystkim my, analizując w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i MSZ, nie znaleźliśmy niczego, co by odbiegało od naszych wyobrażeń, mówię o tej ostatniej wersji - powiedział dziennikarzom premier.
Pakt fiskalny
Chodzi o przyjęty na szczycie w Brukseli 30 stycznia międzyrządowy traktat, który zawiera nową złotą regułę wydatkową, mającą zapobiec zadłużaniu państw euro w przyszłości.
Jeszcze przed styczniowym szczytem Donald Tusk mówił, że Polska może nie podpisać dokumentu, jeśli spotkania państw strefy euro będą "główną zasadą działania paktu fiskalnego".
Ostatecznie 30 stycznia ustalono, że będą trzy rodzaje szczytów Unii Europejskiej: 27 państw całej UE, państw paktu fiskalnego czyli euro plus, oraz państw strefy euro, czyli 17, jeśli tematyka dotyczyć będzie wspólnej waluty. Choć Polska chciała by kraje spoza strefy euro mogły uczestniczyć we wszystkich szczytach, to zaproponowane rozwiązanie premier uznał za wystarczająco satysfakcjonujące i zdecydował o podpisaniu paktu.
Dokument ma zostać podpisany w piątek rano przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech, i ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r., jeśli do tego czasu będzie ratyfikowany przez 12 z 17 państw strefy euro.
Źródło: PAP