Ted Kennedy: nie miałem romansu z Kopechne


Zmarły niedawno demokratyczny senator Edward Kennedy w swoich pamiętnikach zaprzeczył, jakoby miał romans z Mary Jo Kopechne. Przed 40 laty ówczesna asystentka Roberta Kennedy'ego utonęła w samochodzie prowadzonym przez Edwarda.

Senator Edward Kennedy przyznał, że tragedia, której był sprawcą, prześladowała go przez całe życie. Kierowany przez 37-letniego wówczas Kennedy'ego samochód zjechał z mostu do jeziora i zatonął.

Policję zawiadomił następnego dnia

Siedząca obok niego Kopechne, była pracownica sztabu wyborczego Roberta Kennedy'ego, zginęła. Kennedy'emu udało się wydostać z wozu i dopłynąć do brzegu, ale dziewczynę pozostawił w samochodzie.

Policję zawiadomił dopiero następnego dnia. Później tłumaczył to szokiem. Sąd skazał go na 2 miesiące więzienia w zawieszeniu.

Kennedy przyznał, że jego postępowanie po wypadku było "niewybaczalne". Pisze, że ogarnął go wówczas strach i "popełnił straszne błędy", po których musiał żyć z poczuciem winy przez ponad 40 lat.

Lubił kobiety, ale nie aż tak

W liczących 532 strony i zatytułowanych "True Compass" (Prawdziwy kompas) pamiętnikach, które mają ukazać się w sprzedaży 14 września, Edward Kennedy przyznał, że lubił towarzystwo kobiet i alkohol, którego zdarzało mu się nadużywać. Jednak twierdzi, że plotki o ekscesach, do jakich miało dochodzić w gronie klanu Kennedych, były przesadzone.

Zmarły senator napisał, że zawsze zgadzał się z tezą, że jego brata, prezydenta Johna Kennedy'ego, zabił w 1963 r. w Dallas jeden zamachowiec, Lee Harvey Oswald.

Więcej o braciach

Ujawnił też, że rodzina Kennedych była zaniepokojona stanem psychicznym jego drugiego brata - Roberta, w jaki wpadł on po zabójstwie Johna.

Robert Kennedy miał, według Edwarda, zwrócić się z prośbą do ówczesnego prezydenta Lyndona Johnsona, aby mianował go specjalnym wysłannikiem z zadaniem doprowadzenia do pokojowego zakończenia wojny wietnamskiej. Johnson prośbę odrzucił. Gdyby się zgodził - spekuluje Edward Kennedy - Robert mógłby zrezygnować z kampanii o prezydenturę w 1968 r., podczas której został zastrzelony.

Źródło: PAP, lex.pl