Tak uwodzi i zabija izraelski wywiad. Na deskach teatru

Aktualizacja:
 
Ulotka reklamująca sztukę "Honeypot"mat. promocyjne

Była szwedzką pielęgniarką, jednak poza zwykłym życiem prowadziła też tajne - spotykała się z terrorystami, jeśli było trzeba spała z nimi, a później zabijała. Dla Izraela. Na kanwie historii tajemniczej kobiety powstała sztuka "Honeypot", wystawiana w londyńskim New Diorama Theatre.

Scenarzystka sztuki, Julia Pascal, spotkała szwedzką piękność pod koniec lat 80. XX wieku. Oczywiście w "Honeypot" kobieta występuje pod zmienionym imieniem - Susanne. - Nie chcę wystawiać ludzi na niebezpieczeństwo. Wciąż są ludzie, którzy są z nią powiązani - twierdzi Pascal.

- Wyglądała jak Ingrid Bergman. Była bardzo blond. (...) Nie mogła przejść przez ulicę, by nie ciągnęli za nią mężczyźni, to był ten poziom atrakcyjności - zdradziła scenarzystka.

Postanowiła dołączyć do Mossadu z powodu poczucia winy. - Mówiła o przywileju bycia szwedzkim dzieckiem, urodzonym pod koniec wojny. I że ona nie cierpiała, że Żydzi cierpieli i że ona chciała zrobić coś dla Izraela. Pojechała do Izraela, zakochała się w tym miejscu i zgłosiła się na ochotnika - opisywała sytuację agentki Pascal.

Odeszła z kościoła protestanckiego i przeszła na judaizm. Później brała udział w tajnych operacjach. Uwodziła wrogów Izraela, spała z nimi i zabijała ich podczas snu.

Życia i teatr

W sztuce "Honeypot" Susanne ma zlikwidować człowieka będącego mózgiem organizacji Czarny Wrzesień, odpowiedzialnej za atak terrorystyczny podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 roku. Zginęło wtedy 11 izraelskich sportowców.

Podczas przygotowań do sztuki reżyser Orly Rabinyan rozmawiała z ludźmi powiązanymi z Mossadem na temat metod stosowanych w akcjach polegających na uwiedzeniu celu.

- Nie chodzi tylko o seks. Jest też aspekt emocjonalny - mówi Rabinyan. - Kobieta musi być na tyle ciepła, by pojawiła się dla celu obietnica przyszłego życia z nią - dodaje.

Najbardziej znanym, prawdziwym przypadkiem uwodzicielki była "Cindy" (prawdziwe imię Cheryl Bentov - agentka Mossadu), która uwiodła i skłoniła do wyjazdu do Rzymu Mordechaia Vanunu - technika, który zdradził wcześniej mediom zachodnim tajemnice izraelskiego programu nuklearnego.

W Rzymie Vanunu został odurzony narkotykami, uprowadzony, wywieziony do Izraela i tam skazany na 18 lat więzienia (z czego 11 lat odsiedział w izolatce).

Na ile mocno trzyma się faktów sztuka "Honeypot"? - trudno powiedzieć. Jedno jest pewne - i to podkreśla Orly Rabinyan - Izraelczykom nie bardzo podoba się pomysł sztuki o Mossadzie. Co innego aktorom, którzy byli bardzo zainteresowani rolą tajnych agentów.

Sztukę można oglądać w Londynie do końca października.

Źródło: "The Jewish Chronicle", tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mat. promocyjne