Brytyjska policja zatrzymała 54-letniego mężczyznę w sprawie tajemniczego mordu nad jeziorem Annecy we francuskich Alpach. Jest nim brat mężczyzny, którego zamordowano wraz z żoną i matką we wrześniu minionego roku - podaje BBC.
Zatrzymany teraz mężczyzna od początku był w kręgu zainteresowaniu policji, jednak zdecydowanie odrzucał wszelkie oskarżenia.
Tajemniczy mord
Niewyjaśniona do dzisiaj sprawa mordu na jeziorem Annecy na początku września minionego roku poruszyła Wielką Brytanię. Zaatakowana przez nieznanego sprawcę rodzina miała bowiem obywatelstwo brytyjskie, chociaż pochodziła z Iraku.
W samochodzie terenowym rodziny al-Hilli zaparkowanym w zagajniku opodal jeziora Annecy znaleziono trzy ciała. Głowę rodziny, Saada, jego żonę Iqbal oraz matkę Suhailę. Wszyscy zostali zabici strzałami z małej odległości.
Niedaleko samochodu leżał również martwy francuski rowerzysta, który najprawdopodobniej znalazł się w złym miejscu i w złym czasie w wyniku czego został zabity jako przypadkowy świadek.
Atak przeżyły dwie dziewczynki, córki państwa al-Hilli. Jedna z nich była poważnie ranna, ale przeżyła.
Spór o spadek?
Śledztwo z powodu braku świadków i dowodów utknęło w miejscu. Brytyjska i francuska policja zapewniały, że wspólnie "badają liczne tropy", ale przez wiele miesięcy nie dało to zauważalnych rezultatów.
Od początku jednym z potencjalnych podejrzanych był brat Saada al-Hilli, Zaid. Brytyjskie media twierdziły, że obaj pozostawali w ostrym sporze o spadek po zamożnym ojcu, który dorobił się na handlu nieruchomościami. Mężczyzna zdecydowanie odrzucał jednak zarzuty.
Przełomem w śledztwie miało być namierzenie podejrzanego brytyjskiego samochodu, który widziano około 20 minut przed mordem w pobliskiej wiosce. W kwietniu brytyjska policja apelowała o pomoc w identyfikacji pojazdu z Surrey. To właśnie w tym hrabstwie mieszkali obaj bracia.
Autor: mk/rs / Źródło: BBC News