Brytyjscy naukowcy stworzyli "mapę drogową" walki z nadmiarem dwutlenkiem węgla. Jednym z jej elementów będzie budowa "sztucznych drzew". Inne pomysły są równie rewolucyjne.
Naukowcy z Instytutu Inżynierii Mechanicznej tłumaczą BBC, że sztuczne drzewa nie są cudownym środkiem na pozbycie się z atmosfery dwutlenku węgla, a poza tym powstaną dopiero za mniej więcej 10 lat, niemniej są sposobem walki z globalnym ociepleniem.
Jak działa sztuczne drzewo?
Sztuczne drzewo to mechanizm, który będzie pochłaniał CO2 z atmosfery przez specjalne filtry, a następnie magazynował go. "Drzewa" mają być mniej więcej rozmiarów kontenera używanego do transportu koleją, ale mają być tysiące razy bardziej efektywne niż prawdziwe drzewo porównywalnych rozmiarów.
Naukowcy z Instytutu planują na początek budowę "lasu" złożonego z ok. 100 tys. takich "drzew".
Inne pomysły - algi i zwierciadła
"Sztuczne drzewa" to nie jedyny pomysł brytyjskich naukowców. W specjalnie opublikowanym raporcie przewidują bowiem jeszcze budowę "fotobioreaktorów algowych" - przeźroczystych pojemników wypełnionych algami, które przez proces fotosyntezy będą usuwać CO2.
Trzecim pomysłem jest budowa specjalnych zwierciadeł na dachach budynków, które będą odbijały promienie słoneczne z powrotem w kosmos.
Drogie pomysły
Naukowcy przestrzegają jednak, że nie dość wprowadzenie ich pomysłów jeszcze potrwa do 20 lat, to będzie kosztowne. Na same badania efektywności "sztucznych drzew" i "algowych fotobioreaktorów" potrzebne jest ok. 10 milionów funtów.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: www.imeche.org