Szef Mossadu Meir Dagan zakończy swoje ośmioletnie urzędowanie za trzy miesiące - podał izraelski kanał Channel 2. Dagan chciał stać na czele wywiadu jeszcze przez rok, jednak jego prośba o przedłużenie kadencji została ponoć odrzucona przez premiera Benjamina Netanjahu.
Dagan szefował Mossadowi od 2002 roku, nominowany przez ówczesnego premiera Ariela Szarona. Jego kadencja była dwukrotnie przedłużana przez Ehuda Olmerta i raz (w 2009 roku) przez Netanjahu. Oficjalnie biuro premiera Izraela nie potwierdziło doniesień o ustąpieniu Dagana.
Przyczyna dymisji
Dyrektor Mossadu znalazł się w ogniu krytyki po styczniowym zabójstwie w Dubaju jednego z szefów Hamasu - Mahmouda al-Mabhouha. Izrael był wtedy ostro skrytykowany przez społeczność międzynarodową, choć władze w Tel Awiwie oficjalnie zaprzeczały jakiemukolwiek udziałowi w zabójstwie. Wyszło też na jaw, że mordercy al-Mabhouha posługiwali się podrobionymi zagranicznymi paszportami.
W związku z aferą rezydent Mossadu został wydalony z Wielkiej Brytanii, a Irlandia i Australia wydaliły izraelskich dyplomatów.
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu