Sześć rosyjskich bombowców Tu-22M3 (Backfire-C w kodzie NATO) przeprowadziło we wtorek atak na siły terrorystów z tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) w prowincji Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii - poinformowało ministerstwo obrony Rosji.
- Dziś sześć bombowców dalekiego zasięgu Tu-22M3 startujących z lotniska na terytorium Federacji Rosyjskiej dokonało grupowego uderzenia na magazyny broni i amunicji, punkty oporu oraz skupiska terrorystów Państwa Islamskiego w rejonie miejscowości As Sajjal w prowincji Dajr az-Zaur. Wszystkie wyznaczone cele zostały zniszczone - podał resort obrony.
Według resortu nalot ten pozwolił złamać zawzięty opór terrorystów w rejonie As Sajjal, co umożliwiło znaczne posunięcie naprzód natarcia syryjskich wojsk rządowych.
As Sajjal leży nad Eufratem w pobliżu granicy z Irakiem.
Ataki dzień po dniu
W poniedziałek lotnictwo sił rządowych, wspierane przez samoloty rosyjskie, dokonało w ciągu doby prawie 30 ataków na gęsto zaludniony rejon położony na wschód od Damaszku, znany jako Wschodnia Ghuta.
Wschodnia Ghuta oblężona jest przez siły rządowe już od 2013 roku. W ostatnich miesiącach pierścień wojsk otaczających rejon zacieśniono, co zdaniem pracowników organizacji pomocowych oznacza, iż podjęto próbę pokonania obrońców głodem. Rząd w Damaszku zaprzecza temu zarzutowi.
Zdaniem ekspertów ONZ około 400 tysięcy ludności cywilnej, która została zamknięta w rejonie razem z rebeliantami, grozi "kompletna katastrofa humanitarna". Siły rządowe zablokowały wszelkie dostawy żywności i lekarstw. Ponadto setkom osób wymagających pilnej pomocy lekarskiej uniemożliwiono opuszczenie rejonu.
Autor: kc//now / Źródło: PAP