Sędzia i kancelista zginęli z rąk nieznanego sprawcy w sądzie w Brukseli. Trwa policyjna obława na napastnika. Według doniesień mediów to Albańczyk, który czuł się pokrzywdzony wydanym wobec niego wyrokiem.
Do strzelaniny doszło ok. godz. 11.15. Do budynku Sądu Pokoju, odległym o kilkaset metrów od głównego budynku Pałacu Sprawiedliwości w centrum Brukseli, wszedł mężczyzna z bronią, oddał strzały do sędzi i kancelisty i uciekł.
O tym, co dokładnie wydarzyło się w budynku sądu, opowiadał minister sprawiedliwości Belgii Stefaan De Clerck, który pojawił się błyskawicznie na miejscu zdarzenia. Według jego relacji, sprawca przed atakiem czekał w spokoju na zakończenie trwającej rozprawy, następnie podszedł i z bliska zastrzelił sędzię i kancelistę. - Było wielu świadków - zaznaczył minister.
- To dramat. Sędzia i kancelista, po raz pierwszy w historii Belgii, zostali zabici na sali sądowej - powiedział polityk.
Ucieczka i obława
Mężczyzna wybiegł z sądu i uciekł pobliską uliczką. Policja urządziła obławę na zabójcę. Jak na razie pościg nie przyniósł żadnych efektów.
Na miejscu trwa zabezpieczanie śladów. Nie wiadomo, jakie motywy kierowały sprawcą.
Niezadowolony z wyroku
Według mediów, napastnik to Albańczyk, który był sądzony kilka dni wcześniej. Nie spodobał mu się wydany wyrok, dlatego szukał zemsty.
Belgijskie media - jak zaznaczył korespondent TVN24 Leszek Jarosz - nie wykluczają, że osób zamieszanych w strzelaninę może być więcej.
Niebezpieczne sądy
Bezpieczeństwo w belgijskich sądach było wielokrotnie podawane w wątpliwość. W 2009 roku z brukselskiego, największego na świecie Pałacu Sprawiedliwości, zbiegło trzech przywiezionych na rozprawę groźnych przestępców, oskarżonych o kradzieże i rozboje z użyciem broni. Pomogło im dwóch uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn.
Należący do chadeckiej rządzącej partii CD&V Stefaan De Clerck już raz w przeszłości był ministrem sprawiedliwości, ale w kwietniu 1998 roku podał się do dymisji po udanej ucieczce z Pałacu Sprawiedliwości w Neufchateau, na południu Belgii, osławionego mordercy i pedofila Marca Dutroux. Uciekiniera złapano kilka godzin później.
Od 2009 roku wprowadzono nowe standardy bezpieczeństwa, instalując w sądach m.in. bramki do wykrywania metali i kamery. By zapewnić bezpieczeństwo, rząd opowiada się za przeprowadzką sądów z XIX-wiecznego gmachu Pałacu Sprawiedliwości w Brukseli, jednak protestują przeciwko temu sędziowe i adwokaci, dla których monumentalna, górująca nad miastem budowla, pozostaje symbolem wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: reuters, pap