Ukraiński frachtowiec "Faina" wraz z trzydziestoma czołgami na pokładzie jest już wolny, podaje Reuters. Somalijscy piraci, którzy przechwycili go pięć miesięcy temu, dostali w zamian ponad 3 mln dolarów.
O tym, że piraci uwolnią "Fainę" było wiadomo od wczoraj, kiedy jeden z uczestników negocjacji poinformował, że piraci zgodzili się na przyjęcie 3,2 miliona dolarów okupu.
Ukraiński statek wyróżnia się na tle innych porwanych przez Somalijczyków niezwykłym ładunkiem. W ładowniach statku ma znajdować się ok. 30 czołgów T-72, a także inna broń, której przeznaczenie nie jest do końca jasne.
Dla kogo czołgi?
Kenia, do której płynęła "Faina" zapewnia, że kupiła broń dla swojej armii, ale podejrzewa się, że była ona przeznaczona dla autonomicznego regionu południowego Sudanu.
Południowy Sudan jest samozwańczą republiką, gdzie od pierwszej połowy lat 80-tych działa organizacja zbrojna dążąca do uznania niepodległości regionu. W styczniu 2005 roku, doszło do podpisania porozumienia z sudańskim rządem, w myśl którego 10 południowym prowincjom nadano status autonomicznych prowincji. W zawarciu porozumienia pośredniczyła Kenia.
W 2011 roku ma odbyć się referendum w sprawie niepodległości.
Źródło: Reuters, PAP, bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: navy.mil