Indyjski okręt INS Tabar zatopił "statek matkę" somalijskich piratów. Stało się to po tym, jak indyjski okręt próbował zatrzymać statek do inspekcji. Wtedy Somalijczycy rozpoczęli atak.
Do całego zdarzenia doszło w Zatoce Adeńskiej, we wtorek wieczorem, około 525 kilometrów na południowy-zachód od portu Salalah w Omanie.
Całą sprawę relacjonuje rzecznik indyjskiej marynarki Nirad Sinha. Według niego, INS Tabar podpłynął do somalijskiej jednostki i zażądał zatrzymania się na inspekcję. Statek przypominał jednostkę określaną przez piratów jako "statek matkę". Wtedy piraci zagrozili, że zniszczą indyjski okręt. Następnie - jak wynika z relacji Sinha - otworzyli ogniem. Indyjska fregata nie pozostała dłużna i doszło do krótkiej bitwy. Zdecydowanym zwycięzcą okazała się jednostka indyjska.
"Sirius Star" w rękach piratów
W poniedziałek somalijscy piraci porwali tankowiec "Sirius Star". Na jego pokładzie znajduje się 25 osób, w tym dwóch Polaków. Według amerykańskiej marynarki wojennej, piraci zaatakowali w sobotę. Statek, należący do saudyjskiej firmy Aramco, płynął wtedy pod liberyjską banderą.
Zdaniem US Navy do przejęcia kontroli nad tankowcem doszło 450 mil na południowy-wschód od kenijskiego portu Mombasa. Amerykanie twierdzą, ze "Sirius Star" jest największym statkiem porwanym na tych wodach przez piratów.
Źródło: bbc.co.uk, cnn.com