Staniszić i Simatović niewinni. Współpracownicy Miloszevicia wolni?


ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w d. Jugosławii uniewinnił dwóch byłych współpracowników zmarłego prezydenta Serbii Slobodana Miloszevicia: szefa serbskich służb bezpieczeństwa z lat 90. Jovicę Staniszicia i jego zastępcę Franko Simatovicia.

Obaj, jak piszą agencje, byli oskarżeni o zbrodnie wojenne. Prokurator, który domagał się dla obu kary dożywotniego więzienia, zarzucił im odpowiedzialność za zabójstwo i deportacje dziesiątków tysięcy Muzułmanów i Chorwatów w Bośni i Hercegowinie oraz w Chorwacji w latach 1991-1995. Trybunał orzekł, że nie było wystarczających dowodów, by dowieść, iż którykolwiek z oskarżonych uczestniczył w zarzucanych im przestępstwach. Serbski premier Ivica Daczić z zadowoleniem powitał wyrok haskiego trybunału. Tymczasem werdykt wywołał żywy gniew wśród bliskich ofiar konfliktu bośniackiego (1992-95). Przedstawicielka stowarzyszenia rodzin ofiar Munira Subaszić uznała wyrok za nie do przyjęcia. - Trybunał nie wypełnia swej misji - dodała. Prokurator może złożyć apelację

Autor: mtom / Źródło: PAP