Spalili zdjęcia Kima


W stolicy Korei Południowej, Seulu, wybuchły zamieszki. Do starć z policją doszło podczas manifestacji przeciwników dialogu z reżimem w Phenianie.

Protestujący nie zgadzają się z decyzją południowokoreańskich władz, które zaoferowały Phenianowi pomoc humanitarną w zamian za wstrzymanie prac nad bronią jądrową. Demonstranci uważali, że Korea Północna powinna zostać ukarana za przeprowadzanie testów rakietowych.

Zebrany tłum był niezwykle rozwścieczony, m.in. palono flagi i portrety Kim Dzong Ila.

Korea Północna przeprowadziła podziemną próbę nuklearną 25 maja br. Amerykański instytut sejsmologiczny USGS określił siłę wstrząsu na 4,7 stopni. Z kolei Rosjanie donosili, że eksplozja miała siłę w granicach 10-20 kiloton.