Śmieci z chipami - naukowcy na tropie

Aktualizacja:
 
Być może nadzór wyrzucanych przedmiotów sprawi, że rozważniej będziemy się ich pozbywaćscx.hu

Dzięki satelitom wszystko jest do namierzenia, teraz nawet śmieci. Elektroniczny chip przyklejony do odpadów ma sprawić, że dwa razy zastanowimy się, co i gdzie wyrzucamy. Na pomysł śledzenia wędrówki śmieci wpadli amerykańscy naukowcy.

Na początek 3 tysiące różnych odpadów pochodzących z Nowego Yorku, Londynu i Seattle zostanie wyposażona w chipowe etykietki. Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology zamierzają znakować komputery, telefony komórkowe, torby, odpady pochodzące z ogrodów.

- To niczym wstrzyknięcie chipa do krwioobiegu i oglądanie jak się przemieszcza po ciele - mówi Assaf Biderman, jeden z liderów projektu. A Carlo Ratti, członek zespołu badawczego zapewnia, że system będzie mógł wytropić odpady na całym świecie.

Zatopione w ochronnej żywicy chipy naklejone na poszczególne odpady będą bowiem nieustannie nadawać sygnał o swojej pozycji do centralnego serwera. Każde przemieszczenie będzie więc kontrolowane i od razu zaznaczane na mapie.

Żeby śmieci nie wywozić

Po co to wszystko? Eksperyment ma przede wszystkim sprawdzić, co dzieje się ze zużytym sprzętem elektronicznym i z komputerami. Odpady tego typu bardzo często wyrzucane są niezgodnie z obowiązującym prawem. - Część z nich jest przewożona statkami do Afryki, zanieczyszczając ten rejon - opowiadał Ratti.

Poza tym, naukowcy oczekują, że nadzór śmieci sprawi, że ludzie będą zastanawiać się nad tym, co i gdzie wyrzucają. Być może przyczyni się również do ograniczenia liczby odpadów. We wrześniu okaże się, jakie efekty przyniósł eksperyment amerykańskich naukowców.

Śledzili już tłumy

Ten zespół naukowców ma spore osiągnięcia w "śledzeniu mas". Zajmował się m.in. badaniami nad przemieszczaniem się ludności na terenie Rzymu i Kopenhagi, jak również pokazaniem, jak przemieszczają się tłumy ludzi po Waszyngtonie podczas inauguracji prezydentury Baracka Obamy. W obu przypadkach analizowano sygnały wysyłane z telefonów komórkowych.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: scx.hu