Nicolas Sarkozy po raz kolejny pokazał jak bardzo nie lubi, gdy media mieszają się w jego życie osobiste. Prezydent Francji zbeształ dziennikarza, który ośmielił się zadać niestosowne pytanie jego małżonce Carli Bruni.
Poszło o pytanie, które dziennikarz Marc-Olivier Fogiel zadał pierwszej damie Francji podczas wywiadu w radiu Europe 1.
Fogiel wspomniał o tym, jak poznała się pierwsza para Francji, a mianowicie podczas randki w ciemno. W pewnej chwili dziennikarz zapytał: - Czy wyszłaby pani za Nicolasa Sarkozy'ego, jeśli nie byłby on prezydentem Republiki? Pytanie zdumiało piękną Carlę. - To pytanie jest chyba troszeczkę głupie - odparła pierwsza dama Francji.
Nicolas ratuje honor Carli
Bez komentarza nie pozostawił tego również sam prezydent Sarkozy. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, prezydent poruszył tę kwestię w rozmowie z dziennikarzem. Doszło do tego podczas spotkania w Pałacu Elizejskim. Jak relacjonowali świadkowie, Fogiel został przez francuskiego przywódcy dość ostro potraktowany.
Sam dziennikarz relacjonował spotkanie w następujący sposób. - (Prezydent - red.) wcale mnie nie zaatakował. Rozmawiał ze mną normalnym tonem. Stwierdził, że forma pytania była trochę obcesowa - powiedział.
Źródło: lepoint.fr, telegraph.co.uk