Sąd zakazał wideoklipów Pussy Riot. Bo są "ekstremistyczne"

Aktualizacja:
Pussy Riot na celowniku władzWikipedia, Denis Bochkarev, CC BY-SA 3.0

Wideoklipy grupy punkrockowej Pussy Riot są "esktremistyczne" - uznał sąd w Moswkie. Orzeczenie oznacza, że dostęp w internecie do tych nagrań ma zostać zablokowany.

Po uprawomocnieniu się decyzji sądu nagrania grupy zostaną włączone do listy materiałów ekstremistycznych, za których publikację można grozić odpowiedzialność karna.

Sąd oparł się na wynikach badań przeprowadzonych przez ekspertów, którzy orzekli, że w tekstach Pussy Riot "zawarte są apele do buntu i do niepodporządkowywania się władzy, do organizacji masowych zamieszek", a "działania i wypowiedzi członkiń godzą w godność ludzką i obrażają uczucia wierzących".

Władza lubi kontrolę

Grupa Pussy Riot znalazła się na celowniku władz, po tym jak pięć jej członkiń wykonało w lutym, w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Swój występ nazwały "modlitwą punkową". W ich zamyśle akcja była protestem przeciwko powrotowi na Kreml Władimira Putina i poparciu, jakiego w kampanii wyborczej udzielił mu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryl. Trzy członkinie grupy: Jekatierina Samucewicz, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina zostały skazane na dwa lata pozbawienia wolności za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". W październiku sąd drugiej instancji utrzymał w mocy wyrok, jednak w wypadku Samucewicz zawiesił wykonanie kary na dwa lata. W Rosji wielu prawosławnych uważa za słuszne skazanie członkiń zespołu, Zachód krytykował Putina za nieproporcjonalnie wysokie wyroki dla nich.

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia, Denis Bochkarev, CC BY-SA 3.0

Raporty: