Będzie próba renegocjacji brexitowej "umowy rozwodowej"

[object Object]
Pytania o brexit i jego konsekwencje. Materiał "Faktów" z 26.01Fakty TVN
wideo 2/27

Brytyjska premier Theresa May zaapelowała we wtorek do posłów o poparcie poprawki do uchwały w sprawie brexitu, która dałaby rządowi mandat do renegocjacji mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej. Przyznała jednak, że Unia Europejska ma "ograniczony apetyt" na takie zmiany.

Wcześniej, na posiedzeniu rządu, Theresa May zapowiedziała podjęcie próby przekonania posłów do poparcia projektu. Według Downing Street szefowa rządu powiedziała ministrom, że taki ruch jest konieczny w celu uzyskania parlamentarnego poparcia dla umowy wyjścia z UE. Dotychczas May deklarowała chęć uzyskania "dodatkowych wyjaśnień" lub "zapewnień" ze strony państw członkowskich Unii Europejskiej dotyczących tymczasowego charakteru mechanizmu.

Theresa May przyznała we wtorek, że "akceptuje fakt, iż Izba Gmin nie chce umowy (wyjścia z UE) w obecnej formie" i wezwała posłów do "wysłania dobitnego sygnału", czego chcą, podczas wieczornej serii głosowań ws. brexitu.

Szefowa rządu rozpoczęła tym samym pięciogodzinną debatę na temat zarysu planu "B" po odrzuceniu przez deputowanych dwa tygodnie temu proponowanego przez nią porozumienia rekordową różnicą 230 głosów.

May chce renegocjacji z Unią

Szefowa rządu przed deputowanymi podkreśliła, że "to, o czym mówi, to nie jest dalsza wymiana listów, ale znacząca i prawnie wiążąca zmiana w umowie wyjścia z UE", co wymagałoby ponownego otwarcia negocjacji nad treścią dokumentu. May zaznaczyła, że konieczne byłoby wprowadzenie "konkretnych zmian, które odpowiadają na obawy tej izby" i pozwoliłyby na uzyskanie większości głosów dla projektu porozumienia w trakcie procesu ratyfikacji w parlamencie.

Zgłoszona przez wpływowego posła Partii Konserwatywnej Grahama Brady'ego poprawka zakłada, że "mechanizm awaryjny dla Irlandii Północnej powinien zostać zastąpiony alternatywnym rozwiązaniem", jednocześnie wyrażając "poparcie dla opuszczenia Unii Europejskiej z porozumieniem" oraz deklarując "wsparcie dla umowy wyjścia w razie takiej zmiany". Proponowana zmiana, gdyby została przyjęta przez parlament podczas wieczornego głosowania, dałaby premier May jasny mandat do renegocjacji z Unią Europejską przed zbliżającą się datą wyjścia kraju ze Wspólnoty o północy z 29 na 30 marca br. Nowy zapis cieszy się poparciem szerokiej grupy posłów Partii Konserwatywnej, a także wspierającej mniejszościowy rząd May północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów. Gdyby wszyscy deputowani tych dwóch ugrupowań zagłosowali razem, to dysponowaliby większością głosów w Izbie Gmin.

Druga próba

Przedstawiciele UE wielokrotnie wykluczali możliwość wprowadzania znaczących zmian w dokumencie. Jeszcze w poniedziałek zastępczyni głównego negocjatora Wspólnoty ds. brexitu Sabine Weyand jasno powiedziała, że te negocjacje "zostały zakończone". Rzecznik May relacjonował, że w trakcie wtorkowego posiedzenia rządu premier zapowiedziała także, że jeszcze tego samego dnia rozpocznie konsultacje w tej sprawie z unijnymi liderami.

Autor: /ja / Źródło: PAP

Raporty: