Rumsfeld winny "złego traktowania" w Guantanamo


Były minister obrony USA Donald Rumsfeld i inni przedstawiciele administracji prezydenta George'a W. Busha są odpowiedzialni za złe traktowanie osób osadzonych w amerykańskich więzieniach - wynika z opublikowanego w czwartek raportu Senatu USA.

Choć używa się tutaj eufemizmu "złe traktowanie", organizacje broniące praw człowieka mówią o takich praktykach jak np. podtapianie (ang. waterboaerding). A mówiąc wprost - tortury - podkreślają organizacje.

Zgoda Rumsfelda na uciekanie się do agresywnych technik przesłuchań w amerykańskiej bazie wojskowej w Guantanamo na Kubie była bezpośrednią przyczyną złego traktowania więźniów Z raportu Senatu USA

"Zgoda Rumsfelda na uciekanie się do agresywnych technik przesłuchań w amerykańskiej bazie wojskowej w Guantanamo na Kubie była bezpośrednią przyczyną złego traktowania więźniów" - możemy przeczytać w dokumencie. To z kolei skutkowało też zastosotwaniem "technik prowadzących do złego traktowania (...) w Afganistanie i Iraku".

Nie tylko Rumsfeld

Winnym wprowadzenia technik przesłuchań jest nie tylko Rumsfeld, ale i inni przedstawiciele waszyngtońskiej administracji - wynika z raportu. W tym była doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice, która brała udział w naradach na temat przesłuchań.

W raporcie odrzuca się też lansowaną przez Rumsfelda tezę, że Departament Obrony nie odegrał żadnej roli, jeśli chodzi o znęcanie się nad więźniami w więzieniu Abu Ghraib w Iraku. "To nie był po prostu wynik samowolnych działań kilku żołnierzy" - możemy przeczytać w raporcie.

Został on przygotowany przez demokratycznego sentora Carla Levina z Michigan i senatora z Arizony, republikańskiego kandydata na prezydenta USA Johna McCaina.

Źródło: "International Herald Tribune", PAP