Miedwiediew odprowadził Kaczyńskiego w ostatnią drogę - tytułuje relację z pogrzebu polskiej pary prezydenckiej wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda". Z kolei "Wriemia Nowostiej" podkreśla, że po tragedii Polacy i Rosjanie wyszli sobie naprzeciw.
"Prezydent Rosji, w odróżnieniu od wielu zagranicznych kolegów, zdołał dotrzeć do Krakowa" - podkreślają "Nowyje Izwiestija". "Dmitrij Miedwiediew był głównym zagranicznym gościem na pogrzebie" - wtóruje im "Kommiersant". "Polacy witali Rosjan oklaskami i okrzykami +Brawo!+" - przekazuje z kolei "Wriemia Nowostiej".
Maksymalne otwarcie
"Izwiestija" zauważają, że Miedwiediew nie tylko przyleciał na uroczystości pogrzebowe, ale nawet znalazł czas na rozmowę z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim, który pełni obowiązki prezydenta Polski.
"Miedwiediew zapewnił, że strona rosyjska będzie nadal maksymalnie otwarta na współpracę z władzami Polski przy wyjaśnianiu przyczyn tragedii. Komorowski w imieniu polskiego kierownictwa podziękował rosyjskiemu prezydentowi za solidarność i poparcie" - relacjonuje dziennik.
"Izwiestija" odnotowują, że przemawiając podczas ceremonii żałobnej w Bazylice Mariackiej, Komorowski "wezwał do pojednania między narodami Polski i Rosji w imię przezwyciężenia katyńskiej tragedii".
Liturgia po rosyjsku
W podobnym stylu pisze "Wriemia Nowostiej”. Dziennik zauważa, że jeden z fragmentów liturgii żałobnej w Bazylice Mariackiej został wygłoszony po rosyjsku i wzywał narody Rosji i Polski do pojednania na gruncie prawdy i wzajemnego szacunku. "Najważniejsze jest to, że Rosjanie i Polacy wyszli sobie naprzeciw" - podkreśla gazeta.
„Trudności i tragedie często zbliżają”
"Rossijskaja Gazieta" podaje, że "strona polska wyraziła wdzięczność Rosjanom za moralne poparcie i wszechstronną pomoc w wyjaśnianiu okoliczności, związanych z katastrofą". Rządowy dziennik przytacza też wypowiedź Miedwiediewa, iż "trudności i tragedie często zbliżają".
Prawda o Katyniu
Również "Kommiersant" zwraca uwagę na wystąpienie marszałka Sejmu. Odnotowuje też wypowiedź prezydenta Rosji przed odlotem z Krakowa. Gazeta podaje, iż Komorowski "wyraził przekonanie, że tragedia pod Smoleńskiem połączy narody Rosji i Polski, a także przyczyni się do ujawnienia prawdy o tragedii w Katyniu".
"Kommiersant" przytacza oświadczenie Miedwiediewa, w którym gospodarz Kremla przyznał, że katyńska tragedia to zbrodnia Stalina. Gazeta zaznacza, że nie wspomniał on jednak o "całej prawdzie" o Katyniu, której domagał się Komorowski.
"Kommiersant" cytuje także słowa kardynała Stanisława Dziwisza, skierowane do prezydenta Rosji: "Tragedia sprzed ośmiu dni wyzwoliła wiele pokładów dobra tkwiących w osobach i narodach. Współczucie i pomoc, jakiej doświadczyliśmy w tych dniach od braci Rosjan, ożywia nadzieje na zbliżenie".
Saakaszwili w ostatniej chwili
"Komsomolskaja Prawda" i "Kommiersant" podają, że wśród przywódców, którzy dotarli do Krakowa - choć w ostatniej chwili - był też prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Według tego drugiego dziennika, gruzińskiego przywódcę z Lechem Kaczyńskim "łączyła przyjaźń, która wyrosła przede wszystkim na gruncie niełatwych stosunków z Moskwą".
Źródło: PAP