Brytyjskie lotnictwo upubliczniło zdjęcia wykonane podczas przechwycenia dwóch rosyjskich bombowców strategicznych w tym tygodniu. Wykonali je piloci dwóch poderwanych w powietrze myśliwców Typhoon.
Rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 zostały przechwycone nad Morzem Północnym w międzynarodowej przestrzeni powietrznej w środę. "Przywitały" je myśliwce NATO, najpierw brytyjskie, a potem duńskie i norweskie.
Prężenie muskułów
Rosyjskie maszyny nadleciały znad Morza Północnego i przeleciały wzdłuż granicy Wielkiej Brytanii na południe, po czym skręciły na wschód i następnie na północ, wracając nad Morzem Norweskim do Rosji.
Tego rodzaju loty nie są niczym niezwykłym. Zapoczątkowano je podczas zimnej wojny i po przerwie w latach 90-tych wznowiono na rozkaz Władimira Putina już w XXI wieku. Rosyjscy piloci w ten sposób trenują długie loty i jednocześnie mają prezentować siłę Rosji.
Państwa NATO podrywają swoje dyżurne myśliwce na spotkanie Rosjan, ponieważ ci zbliżają się do granic przestrzeni Sojuszu, ale nigdy jej nie naruszają. Przy okazji jest dobra okazja do ćwiczenia i zaprezentowania swojej siły.
Nagranie z podobnego przechwycenia w 2011 roku.
Długowieczne "niedźwiedzie"
Tu-95 (oznaczenie NATO "Bear", czyli niedźwiedź) wywodzą się konstrukcyjnie z przełomu lat 40 i 50 XX wieku. Przez lata stanowiły podstawę radzieckiej floty bombowców strategicznych. W latach 60-tych straciły tą funkcję na rzecz rakiet międzykontynentalnych i przesunięto je do zadania zwalczania sił morskich państw NATO.
Te bombowce Tupolewa okazały się bardzo podatne na modernizacje, dzięki czemu pozostają w służbie do dzisiaj, podobnie jak pochodzące z tego samego okresu amerykańskie B-52. W najnowszej wersji oznaczonej Tu-95MS głównym uzbrojeniem bombowców są rakiety manewrujące dalekiego zasięgu, które mogą przenosić głowice jądrowe.
Autor: mk//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: RAF