Rosyjski minister broni MAK, krytykuje polski raport


Rosyjski minister transportu włącza się do dyskusji o raportach Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) oraz polskiej komisji ws. smoleńskiej katastrofy. Staje murem za Rosjanami: - Rosja przeprowadziła badanie katastrofy pod Smoleńskiem opierając się na faktach, a nie na ich interpretacji, i nie dzieliła win czy odpowiedzialności - mówi Igor Lewitin.

Lewitin był m.in. członkiem rosyjskiej Komisji Państwowej powołanej tuż po katastrofie do wyjaśnienia jej przyczyn. Na czele tej komisji stał rosyjski premier Władimir Putin, jej prace zakończyły się w styczniu 2011 r., a przygotowane przez nią materiały przekazane zostały Komitetowi Śledczemu przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej.

Te same materiały i różne wnioski

- Kierując się jedynie profesjonalizmem, opierając się na faktach, a nie na ich interpretacji czy jakichś hipotezach, strona rosyjska prowadziła badanie straszliwej tragedii samolotu prezydenta Polski - powiedział w środę Lewitin. - W tej pracy nie było mowy o jakimkolwiek rozdzielaniu winy czy odpowiedzialności - podkreślił rosyjski minister, zaznaczając, że "niestety nie dotyczy to materiałów przedstawionych 29 lipca przez stronę polską".

Lewitin wyraził zdziwienie z tego powodu tym bardziej, że - jak powiedział - polscy eksperci dysponowali na mocy załącznika nr 13 konwencji chicagowskiej nie mniejszym materiałem faktograficznym niż eksperci rosyjscy.

Piloci nastawieni na lądowanie "za wszelką cenę"

Wszystkie czynności załogi - są o tym przekonani nasi eksperci - były nastawione na lądowanie "za wszelką cenę" lewitin o lądowaniu

- Wszystkie czynności załogi - są o tym przekonani nasi eksperci - były nastawione na lądowanie "za wszelką cenę" - oświadczył Lewitin. Dodał, że "niczym innym nie można objaśnić tego, co załoga robiła samowolnie poniżej wysokości określonej przez kontrolera jako bezpieczna".

Celem dochodzenia - jak powiedział Lewitin - jest obiektywne ustalenie przyczyn, by zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Jego zdaniem Rosja robi wszystko w tym celu. Zaznaczył, że rosyjska komisja rządowa zakończyła swoją pracę, a konkretne ministerstwa i resorty, które uwzględniły wnioski MAK, podejmują stosowne kroki w celu podniesienia bezpieczeństwa lotów.

Rosyjski minister transportu podkreślił, kończąc wypowiedź, że strona rosyjska jest gotowa przeżyć razem ze stroną polską tę poważną próbę w stosunkach i rozwijać je na zasadzie wzajemności, lecz bez "poświęcania prawdy".

Po rozmowach z Millerem

W sobotę z Lewitinem rozmawiał w Warszawie szef MSWiA oraz polskiej komisji badającej okoliczności katastrofy - Jerzy Miller. Rozmawiali o zaprezentowanym dzień wcześniej polskim raporcie. Lewitin poinformował wtedy szefa polskiego MSWiA, że MAK analizuje raport.

We wtorek MAK na konferencji prasowej skomentował polski dokument, a raczej podtrzymał wszystkie swoje, postawione już w styczniu tezy. Całe wystąpienie członków MAK znajdziesz tutaj.

Czytaj także www.tvn24.pl/raport

Źródło: PAP