7 lipca chadecy wybiorą swojego kandydata na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego - poinformował w piątek eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski po spotkaniu kierownictwa Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Brukseli. Jak ocenił polityk, na szanse Jerzego Buzka na objęcie fotela możemy patrzeć "dużo bardziej optymistycznie".
- Po posiedzeniu prezydium i biura politycznego partii sądzę, że dużo bardziej optymistycznie możemy spoglądać na szanse Jerzego Buzka, jeśli chodzi o stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego. To nie oznacza gwarancji ani pewności, ale jesteśmy optymistami - powiedział polski deputowany a zarazem jeden z wiceprzewodniczących EPL.
Saryusz-Wolski wyjaśnił, że jego optymizm wynika z deklaracji poparcia, które złożyły poszczególne kraje członkowskie.
W głosowaniu Buzek wygra
Jego zdaniem, gdyby dziś odbyło się głosowanie, to na byłego polskiego premiera głosowałoby 120 eurodeputowanych z 13 krajów a na Mauro - 79 z sześciu krajów z liczącej po czerwcowych wyborach do PE 264 eurodeputowanych frakcji EPL.
- Pozostali eurodeputowani (ok. 65) z siedmiu krajów są raczej za Buzkiem - oszacował Saryusz-Wolski. Wśród tej trzeciej grupy są m.in. Francuzi, Belgowie, Austriacy, Słoweńcy i Luksemburczycy.
Źródło: PAP, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24