Broń o wartości 8,6 miliardów dolarów sprzedała w 2010 r. rosyjska państwowa spółka Rosoboronexport. 10 proc. z tej kwoty Rosjanie zawdzięczają Chińczykom.
Podana przez spółkę kwota jest tylko nieco większa od tej zanotowanej w 2009 r., gdy Rosoboronexport sprzedał broń o wartości 8,5 mld dolarów. Jest też trochę niższa od sumy, której się spodziewano.
Powszechnie uważano bowiem, że firma sprzeda broń o wartości 10 mld dolarów. Jednak władze spółki są zadowolone z wyniku osiągniętego w 10 roku jej istnienia. Prezentując rezultaty szef Rosoboronexport Anatolij Isajkin nie poruszył też tematu pieniędzy uciekających spółce przez konflikt w Libii.
Szacuje się, że przez wojnę domową w tym afrykańskim kraju Rosjanie stracą ok. 4 mld dolarów, co może niekorzystnie odbić się na bilansie roku 2011.
Rosja jest drugim w świecie eksporterem broni, a Rosoboronexport odpowiedzialny jest za ok. 90 proc. rosyjskiego handlu. Większość kupców na broń Rosjanie znajdują wśród krajów, którym nie po drodze z polityką zagraniczną USA, jak Wenezuela, czy wspomniana Libia i Chiny.
Struktura eksportu
samoloty i śmigłowce - 43 proc.
okręty i ich wyposażenie - 22 proc.
broń i wyposażenie sił lądowych - 10 proc.
systemy obrony przeciwlotniczej - 13 proc.
pozostałe - 12 proc.
Źródło: Reuters, RIA Novosti
Źródło zdjęcia głównego: TVN24