Rosja ma nadzieję, że do końca tego roku uda się jej kupić od Francuzów nowoczesny śmigłowcowiec klasy Mistral, oznajmił szef rosyjskiego sztabu generalnego gen. Nikołaj Makarow. Oprócz tego Rosjanie mają zamiar kontynuować nieudane do tej pory testy rakiet Buława.
- Rozważamy możliwość kupna takiego statku we Francji, a w przyszłości wspólnej produkcji okrętów tej klasy - oświadczył Makarow towarzyszący wizycie Dmitrija Miedwiediewa w Mongolii.
Generał wyjaśnił, że na razie rozmowy dotyczą jednego okrętu typu Mistral - ponad 21 tonowej jednostki do transportu śmigłowców - ale Moskwa liczy na to, że razem z Francuzami uda im się zbudować nawet pięć podobnych jednostek.
Przestarzała rosyjska marynarka nie ma zbyt wiele nowoczesnych okrętów, np. tylko jeden lotniskowiec. Śmigłowcowców nie ma wcale, ale w ramach modernizacji sił zbrojnych chce to zmienić.
Będą dalej pracować nad rakietą
Marynarka nie ma też na razie nowoczesnej rakiety balistycznej Buława, nad którą prace trwają od lat. Na razie większość prób rakiety - w tym ta w połowie lipca - była jednak nieudana.
Jednak gen. Makarow również w Mongolii wyraził przekonanie, że projekt rakiety zakończy się ostatecznie sukcesem. - Wierzę, że nasz przemysł poradzi sobie z technologią rakiety i pocisk będzie latał - powiedział wojskowy.
Inny wojskowy powiedział anonimowo agencji Reutera, że zaniechanie planu wprowadzenia Buławy do arsenału strategicznego oznaczałoby konieczność przebudowy nowej klasy okrętów podwodnych zaprojektowanych specjalnie do jej przenoszenia. A to nie wchodzi w grę.
Pomimo niepewności Rosja zbudowała już i rozpoczęła testy nowej łodzi podwodnej klasy Boriej (Boreasz) zaprojektowanej specjalnie do przenoszenia pocisku. Dwie dalsze jednostki tego typu są w trakcie budowy.
Nieudane próby, termin nierealny
Po ostatniej, nieudanej próbie Buława (oznaczenie zachodnie SS-NX-30) - która ma maksymalny zasięg od 8 do 9 tys. kilometrów i jest zgłoszona przez Rosję do układu rozbrojeniowego START jako sześciogłowicowa - ma historię tylko pięciu udanych prób na przeprowadzonych jedenaście.
To właśnie z powodu nieudanych testów do dymisji podał się w lipcu Jurij Sołomonow - szef moskiewskiego Instytutu Technologii Termicznej, w którym zaprojektowano Buławę.
Jednak według generała Makarowa dotychczasowe niepowodzenia są wynikiem wadliwego cyklu produkcyjnego, a nie błędów konstrukcyjnych rakiety. Rozwiązaniem tego problemu ma być przeniesienie produkcji pocisku do innych rosyjskich zakładów.
Nieudane próby z Buławą są kłopotliwe dla Kremla, który twierdził, że wprowadzi pocisk na uzbrojenie jeszcze w 2009 roku.
Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org