Siły Powietrzne Rosji już niebawem przestaną istnieć jako samodzielny rodzaj wojsk - informuje "Moskowskij Komsomolec". Według informatorów gazety, dowództwo rosyjskiej armii rozpoczęło rozformowywanie wojskowego lotnictwa. W zamian powstaną Wojska Powietrzno-Kosmicznej Obrony (WKO) i to na bazie nie lotnictwa, a funkcjonujących dotąd Wojsk Kosmicznych (KS).
Zgodnie z dekretem prezydenta Miedwiediewa, nowy rodzaj wojsk powstanie do 1 grudnia br. Nie wiadomo, gdzie będzie się znajdował sztab WKO. Niewykluczone, że zostanie przeniesiony z Moskwy w rejon kosmodromu Plesieck z obwodzie archangielskim na rosyjskiej Dalekiej Północy.
Samodzielne dotychczas lotnictwo wojskowe otrzyma najprawdopodobniej status zarządu w ramach Wojsk Powietrzno-Kosmicznej Obrony. Nie obędzie się bez zwolnienia wielu oficerów lotnictwa, z jego dowódcą gen. Aleksandrem Zielinem na czele.
Kosmiczne ambicje Rosji
Decyzję o powstaniu WKO podjął Miedwiediew w 2010 r. Ogłaszając to w dorocznym orędziu do parlamentu, prezydent zaproponował połączenie pod jednym dowództwem obrony powietrznej, obrony przeciwrakietowej, systemu ostrzegania przed atakiem rakietowym oraz kontroli przestrzeni kosmicznej.
O perspektywach nowego rodzaju wojsk mówił też premier Władimir Putin, występując w Dumie 20 kwietnia z dorocznym sprawozdaniem z prac rządu. Obiecał m.in. że w najbliższym czasie zacznie się produkcja systemu rakietowego S-500, zdolnego niszczyć cele nawet w najbliższej Ziemi przestrzeni kosmicznej.
Źródło: Moskowskij Komsomolec
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru