W zapewnieniach, że Iran nie prowadzi prac nad bronią atomową, irańscy przywódcy wykorzystywali już wiele argumentów. Tym razem irański przywódca duchowy i polityczny, ajatollah Sajed Mohammad Ali Chamenei sięgnął po argument fundamentalny.
- Oskarżenia ze strony Zachodu są bezpodstawne, bo nasze przekonania religijne zabraniają nam użycia takiej broni - oświadczył ajatollah Chamenei, dodając, że Iran nie zabiega o uzyskanie takiej broni.
Podobne tłumaczenia nie przekonują Zachodu, który podejrzewa, że pod pozorem cywilnego programu wzbogacania uranu Teheran dąży do wyprodukowania materiału pozwalającego mu na zbudowanie bomby nuklearnej.
MAEA się niepokoi
Do takich wniosków skłania też stanowisko Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), która w czwartek wyraziła w swym raporcie zaniepokojenie uzyskanymi informacjami, według których Iran buduje już głowicę nuklearną.
Z raportu dyrektora tej oenzetowskiej agencji przekazanego w piątek Radzie Gubernatorów (zarząd MAEA) wynika, że Iran nie zapewnia niezbędnej współpracy, która pozwoliłaby MAEA na potwierdzenie, że Teheran nie pracuje nad bronią.
W celu potwierdzenia, że "cały materiał jądrowy w Iranie jest wykorzystywany w celach pokojowych, konieczne jest przekonanie o nieobecności w programie nuklearnym Iranu możliwych komponentów o charakterze militarnym" - podkreślono w raporcie.
Iran wzbogaca
Zaznaczono, że informacje, którymi dysponuje MAEA, wywołują niepokój z powodu możliwego prowadzenia przez Iran działań związanych z pracami nad bronią atomową.
Iran rozpoczął 9 lutego wzbogacanie uranu do 20 proc., twierdząc, że robi to na potrzeby reaktora badawczego w Teheranie, produkującego izotopy do celów medycznych. Iran zdecydował się na to mimo protestów mocarstw zachodnich, które zagroziły nowymi sankcjami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24