"Ręka Zachodu napotyka pustkę"


Poprzez "retoryczne zabiegi" Iran próbuje zyskać na czasie w sporze z Zachodem wokół kontrowersyjnego programu wzbogacaniu uranu - uważa niemiecki minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg. - Iran kontynuuje swoje przedstawienie - mówił w kuluarach Monachijskiej Konferencji o Bezpieczeństwie.

Niemiecki polityk skomentował w ten sposób piątkowe wystąpienie szefa irańskiej dyplomacji Manuszehra Mottakiego. Polityk ten powiedział, że Teheran widzi spore szanse na porozumienie ze światowymi mocarstwami w sprawie wymiany irańskiego niskowzbogaconego uranu na przetworzone paliwo, które mógłby wykorzystywać w produkcji medycznych izotopów.

Iran ma traktatowe prawo do pokojowego wykorzystania energii atomowej. Zaoferowano nawet Iranowi pomoc w tej dziedzinie, jeśli ten w zamian udowodni, że realizowany program nuklearny ma wyłącznie pokojowy charakter. Nasza ręka pozostaje wyciągnięta, ale dotychczas napotyka pustkę Guido Westerwelle

Dodał jednak, że konieczne jest doprecyzowanie warunków kompromisu. Jak ocenił, wymiana musi odbywać się równocześnie, należy doprecyzować też m.in. ilość uranu, który miałby zostać wysłany za granicę.

Zachód sceptyczny

Oświadczenie Mottakiego spotkało się ze sceptyczną reakcją uczestników monachijskiej konferencji.

- Drzwi dla dyplomatycznego rozwiązania pozostają dla Iranu otwarte - pomimo mylącej przekory ze strony Teheranu, która zmusza nas do podjęcia wspólnych działań w celu zwiększenia presji - powiedział doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa James Jones.

- Bezprecedensowa skala międzynarodowego konsensusu i jedności w sprawie irańskiego programu nuklearnego pokazuje, że Teheran musi spełnić swe zobowiązania, w przeciwnym razie musi się liczyć z ostrzejszymi sankcjami i może głębszą izolacją - ostrzegł Jones.

I dodał: - Stawką jest zagrożenie nuklearnym wyścigiem zbrojeń na Bliskim Wschodzie i obawy przed rozpowszechnianiem broni atomowej na całym świecie.

Ręka napotyka pustkę

W bardzo podobnym tonie wypowiedział się szef niemieckiej syplomacji Guido Westerwelle.

- Iran ma traktatowe prawo do pokojowego wykorzystania energii atomowej. Zaoferowano nawet Iranowi pomoc w tej dziedzinie, jeśli ten w zamian udowodni, że realizowany program nuklearny ma wyłącznie pokojowy charakter. Nasza ręka pozostaje wyciągnięta, ale dotychczas napotyka pustkę - powiedział. I dodał: - Również po wczorajszej dyskusji dochodzę do tego samego wniosku.

Zdaniem Westerwellego jeśli ma dojść do postępu we współpracy z Teheranem, to "za jego słowami muszą pójść konkretne czyny".

- Atomowe uzbrojenie Iranu jest dla nas nie do przyjęcia. Doprowadziłoby do destabilizacji całego regionu i osłabienia systemu nierozpowszechniania broni jądrowej - powiedział niemiecki minister.