Po zaciętych walkach libijscy rebelianci zdobyli lotnisko w Misracie. Na zdobytym terenie opozycjoniści schwytali nieokreśloną liczbę żołnierzy oddziałów wiernych Muammarowi Kaddafiemu i przejęli dużą ilość uzbrojenia.
Walki o lotnisko w Mistracie, jedynym dużym mieście na zachodzie Libii pozostającym w rękach rebeliantów, trwały od wtorku wieczorem. Podczas starć w wyniku ostrzału moździerzowego rannych zostało 13 powstańców.
Na zajętym terenie opozycjoniści zdobyli też zapasy amunicji, w tym 40 rakiet Grad, wykorzystywanych przez wojsko do ostrzału miasta i czołgi oraz pojazdy opancerzone, które spalili.
Na ulicach miasta obleganego przez wojsko od niemal dwóch miesięcy kilkuset rebeliantów świętuje zwycięstwo. Zajęcie lotniska ma duże znaczenie w lokalnych starciach. To właśnie na tym terenie miało się znajdować zaplecze logistyczne oddziałów reżimu walczących w mieście. Z jego pasów startowych miały startować małe samoloty rolnicze, które kilkakrotnie zbombardowały cele w mieście.
Ultradokładność
W ostatnich dniach samoloty NATO dokonywały licznych nalotów w Misracie. Brytyjskie ministerstwo obrony opublikowało zdjęcia skutków jednego z ataków. Tornada RAF miały za zadanie uderzyć w wysoki budynek, wykorzystywany przez wojsko jako punkt obserwacyjny. Z jego górnych pięter korygowano ogień artyleryjski i rakietowy na centrum miasta.
Lotnicy otrzymali rozkaz zniszczenia jedynie dwóch górnych kondygnacji. Na zdjęciach wykonanych po nalocie widać, że załogi Tornad rzeczywiście popisały się niezwykłą precyzją. Dwie bomby celnie trafiły w wybrane elementy konstrukcyjne w ten sposób, że zawaliły się jedynie dwa górne piętra.
UE chce otworzyć swoje biuro
Oprócz wojskowego zwycięstwa rebelianci zaliczyli też sukces dyplomatyczny. W stolicy powstańców Benghazi swoje biuro chce otworzyć Unia Europejska. Ma to ułatwić współpracę z powstańczymi władzami.
- Zamierzam otworzyć biuro w Bengazi, by móc ruszyć z pomocą, o której rozmawialiśmy (...), w celu wspierania społeczeństwa obywatelskiego, wspierania tymczasowej Narodowej Rady Libijskiej - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w Parlamencie Europejskim.
Ashton dodała, że wsparcie UE będzie dotyczyło kwestii bezpieczeństwa i rozbudowy instytucji.
Źródło: PAP, EPA