Decyzja rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego wywołuje zaniepokojenie - oświadczyła Rada Europy. Sąd orzekł, że Rosja może nie wykonać wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie odszkodowań dla byłych akcjonariuszy koncernu Jukos.
W komunikacie przekazanym przez rzecznika sekretarza generalnego Rady Europy podkreślono, że "kraje członkowskie Rady Europy są zobowiązane Europejską Konwencją Praw Człowieka do wdrażania decyzji Trybunału w Strasburgu".
Rzecznik zastrzegł, że orzeczenie rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego jest obecnie analizowane, a stanowisko Rady Europy w tej sprawie zostanie przekazane "we właściwym czasie".
Stanowisko Moskwy
Przewodniczący Sądu Walerij Zorkin oświadczył w czwartek, że "Rosja ma prawo odstąpić od nałożonych na nią zobowiązań, jeśli jest to jedyny sposób, by nie naruszyć konstytucji Federacji Rosyjskiej".
Sąd Konstytucyjny zajął się tą sprawą na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości, które odpowiada w Rosji za wykonywanie postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz). Przedstawiciel resortu Gieorgij Matiuszkin argumentował w grudniu 2016 roku, że decyzja Trybunału jest niemożliwa do wykonania, ponieważ "nakłada na Rosję zobowiązania - na podstawie konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności - w interpretacji, która jest sprzeczna z konstytucją".
Z kolei autorzy ekspertyzy, którą zlecił Sąd Konstytucyjny, ocenili, że byli akcjonariusze mają pełne prawo do odszkodowań. Eksperci z Instytutu Prawa i Polityki Publicznej ocenili, że z ogólnych zasad rosyjskiej konstytucji i postanowień ETPCz wynika, iż rekompensaty powinny być wypłacone.
Wyplata odszkodowań
W lipcu 2014 roku ETPCz nakazał Rosji wypłacenie byłym akcjonariuszom Jukosu ok. 1,9 mld euro tytułem odszkodowania za bezprawne pozbawienie ich majątku poprzez zawyżone podatki i zmanipulowaną licytację. Ponadto Rosja miała pokryć wynoszące 300 tys. euro koszty postępowania oraz uiścić ewentualne związane z nimi podatki. Odszkodowania miały dotyczyć osób będących akcjonariuszami Jukosu w momencie likwidacji koncernu w 2007 roku.
Ministerstwo Sprawiedliwości zadeklarowało wówczas, że nie uważa wyroku strasburskiego trybunału "za przykład sprawiedliwego i bezstronnego podejścia do oceniania prawnych i faktycznych okoliczności sprawy". Rosja mogła wnioskować o ponowne rozpoznanie wyroku przez Wielką Izbę ETPCz, ale nie skorzystała z tej możliwości.
Zgodnie z postanowieniem ETPCz Rosja powinna była rozpocząć wypłatę odszkodowań w 2015 roku, gdy decyzja stała się prawomocna.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock