Putin zbeształ Jedną Rosję

 
Premier Władimir Putinwikipedia.org

Najpopularniejszy czlowiek w Rosji i zdaniem wielu wciąż realnie rządzący w kraju polityk Władimir Putin zbeształ w piątek swoją własną partię - Jedną Rosję. Premier zarzucił jej m.in. składanie obietnic bez pokrycia. Zażądał też od kierownictwa Jednej Rosji nawiązania bezpośredniego kontaktu z obywatelami i reagowania na ich potrzeby.

Nie należy obiecywać wszystkiego wszystkim od razu, nie należy szafować obietnicami, które padają tylko po to, aby ludziom zamącić w głowach, dorwać się do sprawowania władzy, a potem zająć się rozwiązywaniem swoich własnych problemów, nie myśląc o wypełnieniu niespełnionych obietnic. Władimir Putin

- Jest zrozumiałe, że obywatele kierują do nas swe pretensje dotyczące tego czy innego naszego postępowania. Musimy operatywnie reagować na uwagi obywateli, przekonywać ich do swej pracy i tylko w takich warunkach możemy liczyć na sukces - dodał Putin.

Podkreślił, że partia nie może się bać przyznawania się do błędów, a je analizować i zawczasu im zapobiegać.

Nie szafować obietnicami

Uprzedził także, że przed marcowymi regionalnymi i municypalnymi wyborami partia nie może "szafować obietnicami". - Nie należy obiecywać wszystkiego wszystkim od razu, nie należy szafować obietnicami, które padają tylko po to, aby ludziom zamącić w głowach, dorwać się do sprawowania władzy, a potem zająć się rozwiązywaniem swoich własnych problemów, nie myśląc o wypełnieniu niespełnionych obietnic - oznajmił Putin.

Krytyka Putina pod adresem Jednej Rosji ma związek z sobotnim wiecem w Kaliningradzie, gdzie 10-12 tysięcy ludzi domagało się dymisji premiera i kaliningradzkiego gubernatora Gieorgija Boosa. Uczestnicy demonstracji protestowali też przeciwko podwyżce taryf komunalnych, podatku drogowego i opłat skarbowych.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org