Władimira Putina musi rozpierać duma. - Panie premierze, pozostanie pan prezydentem mojego serca - takie zdanie znalazło się w liście słynnej francuskiej gwiazdy Brigitte Bardot do rosyjskiego premiera.
Skąd w ogóle pomysł listu do Putina?
Pragnę bardzo podziękować i pogratulować zdecydowanego potępienia polowania na młode foki, co słusznie Pan nazwał krwawą rzezią Brigitte Bardot
O korespondencji Bardot do szefa rosyjskiego rządu poinformowała w sobotę "Komsomolskaja Prawda".
Dziękuje za potępienie krwawej rzezi
Co pisze w liście Brigitte Bardot? "Pragnę bardzo podziękować i pogratulować zdecydowanego potępienia polowania na młode foki, co słusznie Pan nazwał krwawą rzezią" - dziękuje politykowi gwiazda kina. I dodaje: "Bardzo dziękuję, że usłyszał Pan mój apel".
Zdaniem "Komsomolskiej Prawdy", aktorka "tak otwarcie nie wyznawała jeszcze swoich uczuć żadnemu z polityków".
Foki uratowane
Całkiem niedawno, podczas jednego z rządowych posiedzeń, Władmir Putin wypowiedział się na temat zabijania fok. Określił zabijanie tych bezbronnych ssaków mianem krwawej rzezi, a nie polowania.
W ubiegłą środę rosyjskie Ministerstwo ds. Zasobów Naturalnych i Ekologii poinformowało, że od tego dnia w Rosji obowiązuje zakaz wszelkich polowań na foki, które mają mniej niż rok.
Według oficjalnych danych, w ciągu ostatnich 10 lat populacja fok w Rosji zmniejszyła się o co najmniej jedną trzecią, do około 200 tysięcy sztuk.
Foki zabijane są także masowo w Namibii, na Grenlandii, w Szwecji, Finlandii, a przede wszystkim w Kanadzie, gdzie ginie ich najwięcej. Co roku na świecie w celach komercyjnych zabija się ok. 300 tysięcy fok.
Źródło: PAP